Karmienie dzieci: zasady, które warto znać

Żywienie dzieci było ostatnio przedmiotem wielu refleksji. W rzeczywistości eksperci są zgodni, że zaburzenia odżywiania są coraz częstsze u dzieci, również w wyniku pandemii. Wśród podstawowych problemów jest sposób, w jaki często przeżywa się rodzinne posiłki: rytuał, który powinien być spokojny dla wszystkich, w końcu zamienia się w moment napięcia.Między dziećmi, które odmawiają jedzenia, a rodzicami, którzy z tego powodu stają się niespokojni. Co wtedy robić?

Odpowiedź napływają od pediatrów i dietetyków, często bardzo popularnych w mediach społecznościowych, gotowych pomóc mamom i tatom, przekazując im przydatne informacje do edukacji najmłodszych w zakresie zasad zdrowego odżywiania. Pozbycie się niepokoju i stresu. Cel? Przywracanie – wreszcie – spokoju do stołu. Oto, co niektórzy z nich nam wyjaśnili.

Żywienie dzieci: znaczenie zdrowych relacji z jedzeniem

«Dzisiaj bardzo ważne jest, aby pielęgnować zdrowe relacje z jedzeniem u dzieci - mówi nam dr Carla Tomasini, lepiej znana na portalach społecznościowych jako Pediatra Carla - w rzeczywistości w tym momencie związek z jedzeniem został utracone, zarówno z powodu złych nawyków życiowych, jak i dlatego, że po pandemii odkryliśmy, że posiłki stały się momentem krytycznym dla relacji rodzinnych. Innymi słowy, wiele dzieci daje upust swoim psychologicznym trudnościom przy stole”.Jest to czynnik, który częściowo wyjaśnia, dlaczego zaburzenia odżywiania drastycznie wzrosły w dzieciństwie. „Często mamy tendencję do sprowadzania wszystkiego do problemu „nie je/zjada za dużo” – kontynuuje pediatra – w rzeczywistości zaburzenia odżywiania wynikają z umysłu i relacji z jedzeniem iz rodziną. Innymi słowy, są one zwierciadłem relacji, jakie dana osoba ma ze środowiskiem zewnętrznym. Jedzenie reprezentuje to, co świat w nas wprowadza: jeśli wokół nas dzieje się coś złego, ma to wpływ na odżywianie”.

Awersja do jedzenia? Często nie musisz się martwić

Jednym z problemów, z którym coraz częściej borykają się rodzice, jest niechęć maluchów do niektórych pokarmów. Najpierw warzywa. Ale bądź ostrożny: niekoniecznie musimy myśleć, że odrzucenie jest wskaźnikiem problemu. „Często, zwłaszcza w okresie między 2 a 5 rokiem życia, wiele dzieci ma cechy neofobii, czyli odrzucania nowych pokarmów, zwłaszcza z grupy warzyw.– wyjaśnia dr Carla Tomasini – Jednak zwykle jest to zjawisko przejściowe, które można przezwyciężyć przy odrobinie edukacji żywieniowej w rodzinie”.

Żywienie dzieci: książka do odkrywania zdrowej żywności

Właśnie z tym zamiarem narodziła się „Pobawmy się przyjaznym jedzeniem” (La Coccinella), nowa książka dla dzieci autorstwa pediatry Carli. Typowa dla dzieci odmowa jedzenia przybiera tutaj postać czarodzieja o niewątpliwym imieniu Blè Cosè, bohaterki zabawnej przygody złożonej z gier i otwieranych okien. Dzięki opowiadaniu i proponowanym ćwiczeniom dzieci mogą w ten sposób zapoznać się z niezbędnymi dla zdrowia produktami spożywczymi, przezwyciężyć lęki i lęki związane z jedzeniem.

Karmienie dzieci: gdy problemem jest niepokój rodziców

Często jednak to, co zerka na stół, to przede wszystkim niepokój rodziców, martwiących się, że dziecko je za mało lub że nie pobiera niezbędnych do wzrostu pokarmów.„Przede wszystkim musimy pamiętać, że niepokój napędza błędne koło. – ostrzega pediatra Tomasini – Kiedy dziecko odrzuca niektóre pokarmy, nawet w sposób fizjologiczny, wrodzona obawa rodziców, że dziecko je za mało, pogarsza sytuację, tworząc niekomfortową sytuację przy stole”. Pierwszą zasadą jest więc nie zniechęcać się odmową niektórych pokarmów przez najmłodszych i nadal oferować odrzucone pokarmy. „Jeżeli jakieś danie nie jest doceniane, rodzic zwykle sprawia, że znika ono z jadłospisu. – podkreśla pediatra – Tymczasem jest dokładnie na odwrót: jeśli jakiś pokarm zostanie wyrzucony, musimy częściej go proponować. Nie chodzi o to, aby nalegać, ale być stałym w proponowaniu wyrzuconej żywności. Podawanie tego jedzenia kilka razy przy stole, nawet nie spodziewając się, że go posmakuje, a jedynie sprawianie, by było bardzo częste w oczach dziecka. Motto musi brzmieć: w najgorszym razie nie jedz!».

Gdy odmowa jedzenia jest patologiczna

Inna mowa, jeśli pokarmów, których dziecko odmawia, jest tak dużo, że wpływają one na jego styl życia i samopoczucie. «Jeżeli to tylko kilka wyrzuconych pokarmów, a nie szeroki asortyment i jeśli dziecko rośnie, rozwija swoje stadia motoryczne, jest pogodne i na podstawie wizyt u pediatry wszystko jest w normie, nie ma powodów do zmartwień. – precyzuje pediatra – Odmowę uznaje się za patologiczną, gdy jest uporczywa, dotyczy szerokiej gamy pokarmów, a dziecko je 4/5 rodzajów pokarmów. Na przykład sznycel, biały makaron i herbatniki. W tym przypadku staje się to również problemem niedoboru żywieniowego. Mało tego, ta wybiórczość może mieć wpływ na życie towarzyskie dziecka, które przestaje chodzić na urodziny lub nie jada w szkolnej stołówce”.

Zdrowe odżywianie zaczyna się od odsadzenia

Ale kiedy możemy zacząć uczyć najmłodszych zasad zdrowego odżywiania? Verdiana Ramina, dietetyk z 175 000 obserwujących, nie ma wątpliwości: „Zaczyna się od razu, czyli od odstawienia!”

Po książce „Odstawianie od piersi dla całej rodziny” wydanej przez Gribaudo, Verdiana Ramina faktycznie wróciła do księgarni z „Pappa con le carte degli animali” (Quid+). Zestaw składający się z kart do gry, które uczą dzieci (0-3 lat) poznawania jedzenia oraz poradnika przeznaczonego dla rodziców. W środku wiele przydatnych wskazówek, jak ułożyć zbilansowany jadłospis, a przede wszystkim jak spokojnie cieszyć się posiłkami, począwszy od odsadzenia.

Rodzic nie może być żandarmem przy stole

«Moment odstawienia od piersi nie powinien być przeżywany z niepokojem – wyjaśnia Verdiana Ramina – ponieważ jest to jeden z najlepszych momentów w życiu z dzieckiem, pozwala być świadkiem jego pierwszych odkryć. To piękny moment, w którym ryzykujemy utratę niepokoju na myśl o tym, ile gramów tak naprawdę zjadł”. Z tego powodu istotne jest również nauczenie się przeglądu naszego podejścia do posiłków.„Rodzic nie może przychodzić na posiłek jak żandarm, który sprawdza, czy dziecko je – podkreśla ponownie Verdiana Ramina – Zawsze to powtarzam: my rodzice nie jesteśmy zwolennikami głodu i sytości dla naszych dzieci. Możemy po prostu udostępnić dziecku dobrze zbilansowane posiłki, ale wtedy to dziecko decyduje, ile zje”.

Zdrowe danie: od czego zacząć?

«Jak wyjaśniam w książce, istnieją zasadniczo dwie zasady zdrowego odżywiania, które wszyscy powinniśmy znać i które często ignorujemy. – kontynuuje dietetyk – Pojęcie piramidy żywieniowej, czyli częstotliwości spożywania pokarmów, oraz zdrowej potrawy, ze zrównoważonym podziałem pokarmów”. Wychodząc więc od prostych zasad, odstawienie dziecka od piersi może stać się odpowiednią okazją do nauczenia się nowego, zdrowszego podejścia do jedzenia w rodzinie. Oparte na różnorodności i odpowiednich proporcjach.

Strzeż się rozproszeń!

Kolejnym aspektem, który według ekspertów negatywnie wpływa na relacje dzieci z jedzeniem, jest nawyk uciekania się do rozpraszania uwagi, aby „zmusić je do jedzenia”. Klasycznym przykładem jest skłonienie dziecka do jedzenia poprzez umieszczenie go przed tabletem.

«Pomysł na grę w książeczkę Pappa con le carte degli animali zrodził się z dwóch czynników – wyjaśnia też Barbara Franco, twórczyni linii redakcyjnej Quid+ – edukacji smaku oraz połączenia technologii i żywności dla niemowląt . Świadomość, że dzieci jedzą coraz więcej produktów przemysłowych i że podczas posiłków są skoncentrowane na urządzeniu cyfrowym, skłoniła mnie do stworzenia gry, która z jednej strony mogłaby uczyć dziecko zdrowej i zbilansowanej diety, a z drugiej , aby pomóc mu postrzegać czas posiłku jako okazję do eksperymentowania i zdobywania wiedzy. Decydujący gol? Przekształcenie pór posiłków w nawyk rodzinny, bez urządzeń technologicznych i przy zaangażowaniu całej rodziny”.

Żywienie dzieci: możesz skupić się na owocach i warzywach!

Na koniec, kolejnym wielkim dylematem dla rodziców jest często to, czy maluchy mogą jeść owoce i warzywa. Aby wesprzeć mamy i ojców zmagających się z odwiecznym problemem, dr Marco Nuara, specjalista pediatrii ze specjalizacją w neonatologii, gastroenterologii, immunologii i alergologii dziecięcej, również niedawno zajął się tą dziedziną. We współpracy z Babaco Market, dostawcą owoców i warzyw Made in Italy stworzonych do walki z marnotrawstwem, dr Nuara, bardzo aktywny w mediach społecznościowych, dostarcza rodzicom przydatnych pomysłów, jak skłonić dzieci do zaakceptowania nawet najbardziej znienawidzonych warzyw.

«Odpowiednie spożywanie owoców i warzyw pomaga dzieciom rosnąć, wspomaga funkcje organizmu oraz dobre samopoczucie fizyczne, psychiczne i społeczne w każdym wieku oraz jest przydatne w profilaktyce wielu chorób» – precyzuje zresztą pediatra.

Jak uzyskać akceptację warzyw?

Jeżeli maluch odmawia warzyw, w związku z tym nie wolno rezygnować, ponieważ istnieją strategie radzenia sobie z problemem. „Warzywa są często podawane jako przystawka i przez to przybierają nieatrakcyjny wygląd – sugeruje doktor Nuara – Ale można je też podawać do chwytania w dłonie i skubania między posiłkami lub do przyprawiania makaronu, płatków zbożowych, kuskusu, aby stał się mniej przystawką, a weselszym bohaterem pysznych przepisów”. Być może nadal nie będą jeść brokułów, ale na pewno, odkładając na bok niepokój i obawy, efektów nie zabraknie. W powyższej galerii 10 strategii przezwyciężania awersji do jedzenia u dzieci i kształtowania zdrowych relacji z jedzeniem.

Interesujące artykuły...