Złudzenie wielozadaniowości: nie jesteś już produktywny, wręcz przeciwnie

Istnieją przekonania, które zakorzeniają się wśród powszechnych idei, zwłaszcza te, które wyolbrzymiają nasze cechy. Jednym z nich jest przekonanie, że wielozadaniowość sprawia, że jesteś bardziej wydajny, że umiejętność robienia wielu rzeczy jednocześnie jest oznaką dużej inteligencji, pragmatyzmu, szybkości.

Przeczytaj taki artykuł, rozmawiając na Whatsappie i przeglądając powiadomienia na Instagramie, sprawdzając e-maile podczas spotkania w pracy, pisząc post na Linkedin podczas oglądania filmu w telewizji.

Rozszerzając koncepcję na co dzień, to kobiety są określane jako wielozadaniowe nawet od urodzenia, dobre z jakiegoś genetycznego powodu do poświęcenia się gotowaniu sosu z dzieckiem na rękach i kolegą przy telefonie.Inteligentna praca jeszcze bardziej wystawiła superbohaterki na próbę, które przynajmniej miały swoją niszę spokoju w biurze.

Jest nieporozumienie: wielozadaniowość nie istnieje, nasz mózg tak naprawdę nie wie, jak to zrobić, a nawyk zarządzania dwoma lub trzema zadaniami jednocześnie najbardziej nas stresuje i powolny, nieprecyzyjny i nieostrożny. Powinniśmy uwolnić się od oszustwa i kultywować przeciwną możliwość, jednozadaniowość.

Po prostu przeczytaj ten artykuł. Wyjście do kina, żeby zmusić się do obejrzenia filmu bez gadania, słuchanie muzyki na koncercie, a nie tylko w tle, poświęcenie się dziecku bez komórki w ręku, refleksja nad ważną sprawą bez jakichkolwiek rozpraszaczy.

Iluzja cyfrowego multiwersu

Aby zakamuflować dostępnymi nam środkami, wszystkie inteligentne, wielofunkcyjne, wzbogacone aplikacjami, powiadomieniami, wirtualnymi przyjemnościami, wyobraźmy sobie powielanie minut, bycie dwiema lub trzema osobami jednocześnie.

Podążamy za iluzją zamieszkiwania alternatywnych wymiarów, jak bohaterowie nowego kinematograficznego toposu, multiwersu, rozsianych po wielu wszechświatach, z których każdy ma swoją wersję. Film fabularny Doktor Strange z Marvela przecina go, poruszają się po nim bohaterowie filmu, nagrodzeni właśnie siedmioma Oscarami, Wszystko wszędzie na raz.

Dlaczego mózg zwalnia

Nasz mózg nie jest jednak skonstruowany do wykonywania wielu zadań jednocześnie, nie wie, jak włączyć wszystko naraz. Kiedy przeskakujemy z jednego zajęcia do drugiego, obwód zostaje wyciszony i aktywowana jest nowa ścieżka neuronowa, jak migające światełka na choince.

Nie chodzi o wielozadaniowość, ale o przełączanie zadań. Problem polega na tym, że tak szybkie przejście z jednego zestawu neuronów do drugiego wiąże się z kosztami poznawczymi, ponieważ każde odbicie przypomina silnik samochodu, który zgasł i musi zostać uruchomiony ponownie.

We wspólnym badaniu amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu Stanforda i angielscy badacze z Uniwersytetu Londyńskiego potwierdzili to, co pojawiło się w innych badaniach: przełączanie zadań spowalnia operacje umysłu. Nie jesteś już sprawny, przeciążasz swój mózg. Jesteśmy znacznie bardziej produktywni, gdy zajmujemy się jednym zadaniem na raz.

«Kiedy przechodzimy od jednej czynności do drugiej, proces wydaje się płynny, w rzeczywistości wymaga szeregu drobnych modyfikacji», wyjaśnia Earl Miller, neurobiolog z Massachusetts Institute of Technology. Każda decentralizacja uwagi wiąże się z wydatkiem.

Na przykład każdy skok od napisania SMS-a do odpowiedzi na wiadomość telefoniczną wyczerpuje zasoby i energię Twojego mózgu. Miller radzi unikać wielozadaniowości, ponieważ „niszczy produktywność, prowadzi do popełniania błędów i utrudnia kreatywne myślenie”.

Zmęczenie psychiczne kumuluje się

Wielozadaniowość jest męcząca. Poproszenie mózgu o odbicie powoduje, że kora przedczołowa i prążkowie szybko spalają glukozę, zauważa neurobiolog Daniel Levitin, profesor na Uniwersytecie McGill w Montrealu w Kanadzie.

Przerywając i wznawiając, składniki odżywcze w mózgu są wyczerpane, do tego stopnia, że w krótkim czasie czujesz się wyczerpany i zdezorientowany. Narasta zmęczenie decyzyjne, termin psychologiczny odnoszący się do wysiłków poznawczych, które pochłaniają energię tak samo jak wysiłki fizyczne.

«Jedną z pierwszych rzeczy, które tracimy, gdy jesteśmy zmęczeni, jest kontrola impulsów», mówi Levitin. „Możemy podjąć złe decyzje.”

Zmęczone kobiety na koniec dnia

Ile kobiet czuje się wyczerpanych pod koniec dnia, w którym muszą podejmować szereg mikrodecyzji, od zakupów po wychowanie dzieci? Szanując siebie, oderwiemy się od stereotypu, który został stworzony wokół kobiecej sylwetki.

Mózg nie ma znaczących różnic między płciami, zgodnie z wynikami najnowszych i najpoważniejszych badań. Męczy się, gdy wypełniasz go myślami i funkcjami.Kobiety powinny rozłożyć ciężar prac domowych i opieki nad dziećmi na swoich partnerów, dając sobie możliwość dzielenia czasu na rodzinę i pracę ze zdrową jednozadaniowością.

Chłopaki, uczcie się bez rozpraszania uwagi

Sztuki przykładania się do jednej rzeczy należy uczyć także studentów, tłumacząc, że aby rozwijać swój potencjał powinni wyciszać powiadomienia TikTok i tym podobne w godzinach nauki. Już w 2011 roku amerykańskie badanie ostrzegało przed negatywnymi konsekwencjami wielozadaniowości dla wyników w nauce.

Uczniowie, którzy podczas odrabiania lekcji korzystali z mediów społecznościowych, mieli niższą średnią ocen niż ci, którzy nie odbiegali od książek. Przynajmniej przez pół godziny z rzędu. Do nauki wymagana jest koncentracja, a żonglerka umysłowa utrudnia przyswajanie i pełną interpretację informacji.

Jest więcej.Kiedy zadanie jest zakończone, gdy podjęta praca jest dobrze zakończona, na przykład powtórzenie tematu zadanego przez profesorów, mózg wytwarza neuroprzekaźniki, które dają typową satysfakcję połączoną z ulgą, której wszyscy doświadczą.

Z drugiej strony, w zwykłym przełączaniu zadań pozytywne wrażenia nie daje już linia mety, ale przejście z jednego poziomu na drugi. Innymi słowy, gratyfikacja przychodzi, gdy tylko rezygnujesz z zadania, a właściwie kiedy tracisz koncentrację, a im częściej się to zdarza, tym bardziej stajesz się niewolnikiem pustego dynamizmu, który powoduje utratę celu.

Znajdowanie jednozadaniowości

Psycholodzy zasypują nas zaproszeniami do detoksykacji od technologii i obsesji utrzymywania otwartych wielu frontów, także dlatego, że badania tylko podkreślają niebezpieczeństwa wielozadaniowości, która czyni nas bardziej podatnymi na stres, niepokój, depresję, w crescendo alarmów co wpływa na zdolność do empatii i IQ.

«Ludzie stali się narzędziami swoich narzędzi», pomyślał amerykański filozof Henry David Thoreau, a był to dopiero XIX wiek. Dobrą praktyką w każdym wieku jest poćwiczenie znajdowania własnego monotaskingu, obliczenie, jak długo jesteś w stanie przeczytać powieść, staraj się nie odwracać zainteresowania od jakiejś czynności przez co najmniej kwadrans, wykreśl na kilka godzin cyfrowe rekreacji z własnego życia. Medytuj, jeśli chcesz, tańcz, rozmawiaj.

Eliana Liotta jest dziennikarką, pisarką i popularyzatorką nauki. Na iodonna.it oraz na głównych platformach (Spreaker, Spotify, Apple Podcast i Google Podcast) można znaleźć jej serię podcastów Il bene che mi voglio.

Recenzja naukowa została sporządzona przez Federicę Alemanno, głównego kierownika w Mediolanie, kierownika oddziału neuropsychologii w szpitalu Irccs San Raffaele i adiunkta na Uniwersytecie Vita-Salute San Raffaele.

PRZEJDŹ DO PODCASTU

Interesujące artykuły...