Radiofrekwencja, czym jest zabieg na wyrzeźbioną twarz - iO Donna

Wygładzona, wyrzeźbiona, uniesiona i rozświetlona: oprócz makijażu (i Photoshopa) jednym z sekretów piękna zawsze idealnej twarzy Kim Kardashian jest częstotliwość radiowa, jak ujawnił kilka dni temu magazyn People, skupiając się na tym na zabieg na twarz uważany za ważną alternatywę dla chirurgii plastycznej.

Radiofrekwencja, na czym polega zabieg z efektem liftingu

«Jest to nieinwazyjna metoda, która nie wymaga nacięć ani szwów, a efekt, jaki daje, jest dokładnie taki, jak lifting bez skalpela», wyjaśnia dr Ginevra Migliori, lekarz medycyny estetycznej i chirurg plastyczny Clinica Miglior Viso z siedzibą w Mediolanie i Forte dei Marmi.

Radiofrekwencja to niezwykle spersonalizowany zabieg, który nie wymaga znieczulenia i jest precyzyjnie dostosowany do potrzeb danej osoby. Głównym celem jest poprawa stanu tkanek skóry poprzez impulsy elektromagnetyczne, które pozwalają na przebudowę i lifting cery.

«Podczas wizyty wstępnej lekarz indywidualnie ocenia, czy zabieg jest wskazany i jakie efekty można uzyskać w zależności od wieku i cech twarzy pacjenta», wyjaśnia ekspert.

Jak działa zabieg

Właściwy zabieg polega na przekazywaniu impulsów elektromagnetycznych przez skórę właściwą lub przez skórę właściwą i tkankę podskórną.

«Opór, jaki tkanki stawiają przepływowi tego prądu, generuje kontrolowane podgrzanie do temperatury od około 40 do 43 stopni, co w naturalny sposób regeneruje kolagen i elastynę, sprawiając, że skóra jest wyraźnie jędrniejsza i bardziej zwarta ».

Chodzi o zewnętrzne lub zaniedbane częstotliwości radiowe.

Ułamkowa częstotliwość radiowa do produkcji kolagenu

Alternatywnie istnieje frakcjonowana częstotliwość radiowa, znana również jako wewnętrzna: «nazywa się to, ponieważ emitowana energia elektromagnetyczna jest „frakcjonowana” w igłach rękojeści, aby pozostawić mostki tkankowe nienaruszone i szybko rozpocząć proces regeneracji" .

W tym przypadku „mikroigły wnikają bezpośrednio w skórę właściwą na zmienną głębokość od 0,5 do 3 mm i wywołują swego rodzaju kontrolowane mikrooparzenia, które wyzwalają neokolagenezę. W praktyce frakcjonowana radiofrekwencja za pomocą mikroigieł i kontrolowanych uszkodzeń indukuje produkcję kolagenu”.

W jakich obszarach twarzy działa

«Twarz można poddać zabiegowi w całości, łącznie z czołem i konturem oczu. Pomaga poprawić teksturę skóry, zmniejszyć zmarszczki i rozszerzone pory, ale także zlikwidować blizny potrądzikowe.Dekolt i szyję można również leczyć falami radiowymi, aby poprawić wiotkość i szorstkość.

Ile sesji jest potrzebnych

«W zależności od rodzaju i nasilenia skazy, w przypadku klasycznej radiofrekwencji potrzeba od 4 do 6 sesji, a w przypadku frakcyjnej od 2 do 4 sesji. Wyniki są stabilne w czasie, ale konserwacja jest spodziewana co 2 miesiące dla klasycznej i co 6-8 miesięcy dla ułamkowej”.

Co robić po zabiegu

Bezpośrednio po zabiegu nakładany jest krem nawilżający, który pomaga ukoić skórę. Następnie twarz będzie tylko lekko zaczerwieniona przez około godzinę bezpośrednio po klasycznej radiofrekwencji, po czym można ją umyć i nałożyć makijaż”.

Ułamkowy natomiast „zapewnia lekko obrzękniętą skórę wokół oczu przez około 48 godzin, a w kolejnych dniach tworzą się małe strupki, które odpadną w ciągu około tygodnia”.

Przeciwwskazania i koszty

«Częstotliwości radiowe są bezwzględnie przeciwwskazane u osób z rozrusznikami serca i defibrylatorami serca, ponieważ mogą zmienić ich aktywność elektryczną. Jest również przeciwwskazany w okresie ciąży i karmienia piersią, ponieważ nie ma badań w tym zakresie, w przypadku nowo wykrytych nowotworów (mniej niż 12 miesięcy), które mogłyby sprzyjać rozprzestrzenianiu się, u pacjentów cierpiących na poważne patologie lub trwające infekcje.

W takich sytuacjach każde leczenie może zmienić stan i progresję choroby w kierunku fazy dekompensacji” – podsumowuje ekspert.

Koszt zabiegu waha się od 250 euro za radiofrekwencję klasyczną, do 450 euro i więcej za radiofrekwencję frakcyjną, w zależności od obszaru poddawanego zabiegowi.

Interesujące artykuły...