Nie mogę znaleźć miłości: co jeśli jestem tą niewłaściwą?

A jeśli to ja, Esther?

Ile razy zastanawiałem się od lat, ile razy pytałem dyżurnego terapeutę (przemieniłem 3), do którego się zwracałem, aby zrozumieć, dlaczego piękna dziewczyna, teraz kobieta, inteligentna, kulturalna, autonomiczna, niezależna (znam swoje wady, ale dostrzegam też zalety) Od lat nie jestem w związku, 10, jeśli chcemy być precyzyjni. W przerwach między próbami zaczynały się historie z braku alternatywy lub nudy (po obu stronach), której ostatecznie nie byłam w stanie oderwać się od ziemi, bo nie mogłam być z kimś tylko po to, żeby mieć towarzystwo.

Odpowiedź we wszystkich trzech przypadkach brzmiała: nie, nic patologicznego, co uniemożliwia mi zdrowy związek.

Środowisko na pewno nie pomaga: północno-wschodnia prowincja, praca bezpieczna, ale nie stymulująca, którą staram się zmienić (już mam dość tego typu badań w obliczu tysiąca „nie” jako odpowiedzi), krąg znajomych złożony głównie z osób pozostających w związkach małżeńskich lub w towarzystwie.

Więc o co chodzi? Jaki jest powód? Dlaczego nikt nawet nie podchodzi, nie zaprasza, nie podchodzi? Tinder oczywiście wykluczony. Już próbowałem, nic do roboty: festiwal powierzchowności.

Żyję zgodnie ze swoimi pasjami: podróżami, jogą, sportem, rodziną, wieloma przyjaźniami. Nie jestem nieśmiały, rozmawiam ze wszystkimi io wszystkim, podróżowałem sam lub ze zorganizowanymi wycieczkami, krótko mówiąc, na pewno nie jestem osobą, która zostaje w domu. Ale nic. Tylko i zawsze wiele komplementów, wiele słów, a mało faktów. Albo te kilka konkretnych zaproszeń pochodzi od tych, którzy mnie nie interesują. Chodzi o to, że teraz już nawet na nikim mi nie zależy, tak naprawdę nikogo nie lubię.Gdybym miał przejąć inicjatywę i wskoczyć (czego nigdy się nie bałem), nie wiedziałbym nawet, do kogo się zwrócić.

Zawsze byłam dziewczyną mojej historycznej grupy przyjaciół, 10-letni związek, który zakończył się 10 lat temu. Klasyczna historia „wyjdź za mąż lub zerwij”, cóż, przydarzyła nam się druga hipoteza.

On, były, niemal natychmiast odbudował swoje życie, stając się ojcem pięknej dziewczynki. Tych 2 lub 3, którzy przyszli po nim, również zrobili to ponownie, wszyscy szaleńczo zakochani we mnie, ale nieodwzajemnieni przeze mnie, ponieważ wciąż w pełni rozwinęli „żałobę” końca dziesięcioletniej historii.

Teraz mam 44 lata, porzuciłam myśl o rodzinie i dzieciach (wielokrotnie myślałam o tym, żeby mieć je same, ale nie miałam na to ochoty), pozostaję jedyną jedna, niewytłumaczalnie, singielka (ale powiedzmy stara panna) i scenariusz samotności na całe życie rozdziera mnie od środka bólem.

Mam wady, jak wszyscy inni, ale nie uważam, że jestem „szczególnie źle zrobiona” przez to, że nie zasługuję na bycie kochaną, ale przede wszystkim nie mogę zaakceptować, że życie wybrało to dla ja.

Zawsze mam wrażenie, że siedzę na dworcowej ławce czekając na mój pociąg, który nigdy nie przyjeżdża. Inni, wszyscy, przybywają na stację, czekają tak jak ja przez chwilę, ale potem nadjeżdża ich pociąg i odjeżdżają. Zawsze tam siedzę, siedząc na ławce pustej stacji.

Dzięki za wysłuchanie mojego wybuchu, Ester, i dziękuję, jeśli chcesz mi powiedzieć, co myślisz.

F.

Odpowiedź Ester Viola

Drogi F.,

Przede wszystkim przeznaczenie samotności nie istnieje. Istnieje ogólny układ spraw ludzkich, który utrzymuje nas we dwójkę. Nawet najgorsze charaktery miękną i odnajdują się razem, bo tak jest rozsądniej, dla towarzystwa, na starość. Bo tak jest lepiej. Jeśli to jest problem, pozbądź się go teraz.

Masz czterdzieści lat, wszystko powinno być już widoczne jak okiem sięgnąć, w wieku czterdziestu lat. Więc pozwól mi być rozgoryczonym przez to marnotrawstwo.

Gdzie byłeś w 1997, F. ? Nie dostałeś szkarlatyny? Dobrowolne sposoby cierpienia, które można

samookaleczenia w życiu są liczone. Dokładnie pięć. Wypróbowałem, wypróbuj sam

wszystko. To pudełko zatrutych czekoladek, jeśli je otworzysz, już wiesz, co się wydarzy. Powinieneś był zobaczyć je wszystkie. Oto one ponownie:

1) Wyimaginowana miłość

Stresująca sprawa. Podmiot Miłości daje z siebie wszystko. Człowiek nigdy nie wykazuje większej odwagi niż wtedy, gdy kocha pustkę. Imaginator nigdy się nie poddaje, zdecydowanie wyrusza na wojnę, której nikt przeciwko niemu nie prowadził. Znosi chłód przyjaźni, która została mu narzucona. Frustracje nie mają wpływu, nie mówiąc już o dowodach faktów. Skąd bierze się jego siła? W przyszłości ma zaufany bank i stamtąd czerpie. Krótko mówiąc, nawet pierwszorzędne nadzieje trzeba zmyć odrobiną realizmu,

ale nic, w przypadku miłości urojonej roślina oczekiwań rośnie i kwitnie bez kropli prawdy.Aż pewnego dnia Podmiot Miłości znajduje coś minimalnie bardziej konkretnego. Może się zaręczy. Nagle zostaje uodporniony na głupotę. Zlikwidować siebie sprzed trzech dni z uzasadnioną bezwzględnością. „Nigdy więcej taki głupi”. Po tym staje się mistrzem sentymentalnej konkretności.

2) Nieodwzajemniona miłość

Dużo bardziej stresujące. Tutaj Temat Miłości nie ma z tym nic wspólnego. Drugi, Ukochany, jest świadomy sytuacji i jest po części zadowolony, po części żałuje. Pokonanie tego może zająć lata. Jedno życie może nie wystarczyć. To nigdy nie kończy się dobrze, nieodwzajemniona miłość. Tony literatury są moimi świadkami.

3) Częściowo odwzajemniona miłość

Bardzo stresująca sprawa. Podmiot Miłości jest nieustannie unicestwiany. To powolna rzeź jednego. Pożegnania i powroty, nieoglądane czaty i telefony z prośbą o pomoc, intensywne wiadomości, na które sprawca odpowiada żałosnym emotikonem.Częściowo odwzajemniona miłość to ślepy zaułek między „Nie chcę cię” a „Chciałbym cię dzisiaj trochę”. Egzekutor gotuje cię do perfekcji, trenuje jak miłego pieska. To trwa, dopóki trwa. Na szczęście pewnego dnia Biedny Chrystus budzi Spartakusa i rozumie, co ma robić.

4) Miłość napisana

Stresujący biznes na maksa. Nazwałbym to współczesną miłością, ale to byłoby zbyt wdzięczne. Jak to się objawia: istnieje powszechność myśli, która wyraża się w słowach, żartach, dziewiętnastowiecznych pogawędkach, w których ktoś implicite deklaruje, że jest zdolny do bycia szczęśliwym na zawsze, w prawdopodobnej parze umieszczonej w możliwej przyszłości. Bycie idealnym na papierze to odurzające uczucie. Ach, jak miło przewidywać pomysły. Co to samo usłyszeć, w internecie. Co za freski słów. Czasami wydaje się to prawie dotykać z tych telefonów. Również w tym przypadku, podobnie jak w poprzednich, prawdziwym problemem nie jest intensywność bólu, ale czas trwania siniaka. Wygrywa ten, kto ucieka, wygrywa ten, kto myśli tylko o pracy, wygrywa ten, kto zmienia numer telefonu.Kto znajdzie inną Personę, wygrywa.

5) Koniec miłości

Najwyższy Stres. Nieopisane zniecierpliwienie. Nic nie można zrobić. Spędzasz dni czując się chory, wszędzie się włóczysz, nie chcesz żyć, nie mówiąc już o wychodzeniu. Starzejesz się o rok tygodniowo, w miesiąc zmieniasz się w Big Lebowskiego, ale w twojej historii jest bardzo mało wspaniałości. Stań się brzydki, a nawet stań się nieznośny. Ledwo pojawiają się ponownie po pewnym czasie, co oznacza, że dają ci z powrotem identyczną, ale wredniejszą wersję t. Tylko najlepsi nie stają się gorsi. Niestety, kiedy się leczysz, dzieje się coś, co cię obdziera ze skóry, zdziera twoją poprzednią skórę. „Get over it” to długa kąpiel w spirytusie.

Wracając do twojego pytania: „co robisz, kiedy nie możesz nikogo znaleźć?”

Pamiętnik się otwiera, F. Zapisujesz się do jakiejś aplikacji, która wprowadza ludzi, organizujesz pół-tytaniczne przedsięwzięcie polegające na zdobywaniu wiedzy, odrzucaniu testów i postępach w rankingach.Miłość nie jest sprawą słabych duchów. To energiczni zakochują się w sobie nie dlatego, że są bardziej atrakcyjni (są), ale dlatego, że się nie zmęczyli.

To zawsze bardziej statystyka niż chemia. Piętnaście osób nie jest dobrych, dwudziesta pierwsza będzie mniej nieprzyzwoita, a trzydziesta nie do strawienia. Przy pięćdziesiątym wreszcie alleluja. To jest znośne! Pracuje! Chciałbym powiedzieć, że jest o wiele bardziej romantycznie niż to, ale nie. To nie szczęście, to długa droga do przebycia. Sukces jak każdy inny, zabawka działa metodą prób i błędów. A ty robisz za mało, nie ma sensu tego obejść.

Seria dziur w wodzie jak wszystko. Bankructwo jak każdy staż. Przestańmy traktować miłość jak błogosławieństwo boga rzeczy, które się dzieją, F.. Nie dzieją się, prawie nic nie daje ci łaski dziać się podczas snu.

Interesujące artykuły...