Czy okłamywanie partnera w sprawie pieniędzy jest gorsze niż zdrada?

Nawet stare, dobre rogi wydają się odchodzić na emeryturę, przynajmniej oni! Wraz z kryzysem i niestabilnością gospodarczą coraz więcej par wyrywa się z niewierności finansowej. A kłamstwo na temat pieniędzy może również doprowadzić do trwałego zerwania. Kłócicie się o pieniądze? Tak, ale nie tylko o to, jak wykorzystać to, co wspólne. Jest też kłótnia, ponieważ okazuje się, że on lub ona ma o wiele więcej pieniędzy, niż zawsze twierdził, że zarabia. Albo znacznie mniej, bo odjął je z budżetu pary i wydał, być może popadając w długi, nie mówiąc nic partnerowi.

Dla niektórych kłamstwa na temat pieniędzy są gorsze niż cudzołóstwo

Według badania przeprowadzonego wśród 2496 użytkowników serwisu Ashley Madison w dniach 15-18 marca 2021 roku ponad połowa ankietowanych uważa, że niewierność finansowa, czyli okłamywanie partnera w sprawie pieniędzy, jest równie negatywna, jeśli nie gorszy od fizycznego. Oczywiście ankieta została przeprowadzona wśród członków jednego z najpopularniejszych serwisów pozamałżeńskich, krótko mówiąc, idealnego miejsca dla każdego, kto szuka nielegalnego romansu. Tutaj zdrada jest w domu, rzeczywiście w domu, oczywiście na stronie głównej. Dlatego do pewnego momentu jest to uważane za „niesprawiedliwe”. Jednak kłamstwo na temat pieniędzy uruchamia te same mechanizmy, co kłamstwo na temat prawdziwych lub wirtualnych przygód.

Konto bankowe dla wielu to prawdziwe tabu

«W swoim doświadczeniu klinicznym zauważyłam, że pary często łatwiej rozmawiają o seksie niż o swoim zarządzaniu ekonomicznym» – wyjaśnia profesor Marta Giuliani, psycholog, psychoterapeutka, seksuolog kliniczny i członkini założycielka Włoskiego Towarzystwa Seksuologii i Psychologii.Seksualność jest zatem mniej intymna niż konto bankowe, dlatego tak często kłamie się na temat pieniędzy. «Dane przedstawione w ankiecie „Ashley Madison” są moim zdaniem prawdziwe, ponieważ pieniądze świadczą teraz o statusie społecznym” – wyjaśnia ekspert.

Pieniądze to kwestia władzy nawet w rodzinie

Pieniądze to jeden z pierwszych czynników dyskryminacji w małżeństwie czy koegzystencji” – wyjaśnia seksuolog. Kiedy kłamiesz na temat zakupu, nie zawsze masz na myśli kłamstwo, jest po prostu inne postrzeganie wartości zakupu. „Dopóki nie mamy do czynienia z prostymi zakupami, to odmienne postrzeganie nie powoduje zbytniego dyskomfortu. Ale jeśli dużo wydajesz, zaciągasz długi, a nawet odkładasz duże sumy, w końcu zdradzasz osobę obok ciebie. Decydując się na kłamstwo w sprawie pieniędzy, czuje się i nadal jest zdradzona”.

Niewierność finansowa to jeden z wielu sposobów na oszustwo

«To zupełnie logiczne, że tak jest: kłamstwo na temat pieniędzy jest równoznaczne ze zdradą zaufania współmałżonka lub partnera, nawet jeśli wyniki ankiety należy traktować „z przymrużeniem oka”» wyjaśnia profesor Giuseppe Pantaleo, profesor zwyczajny psychologii społecznej na Uniwersytecie Vita-Salute San Raffaele w Mediolanie. „Tym, co łączy każdą parę, jest znaczenie, jakie oboje przywiązują do pewnych rzeczy, co wynika ze wspólnych oczekiwań. Partnerzy wykształcili szacunek do tego, że razem będą mogli osiągnąć wspólny cel, na przykład posiadanie dziecka czy zakup domu. Jednak same oczekiwania nie wystarczą: trzeba je połączyć z wartością, jaką każde z nich nadaje wspólnemu projektowi, w naszym przykładzie posiadanie dziecka, kupno domu, ale też po prostu zmiana mebli w salonie” – wyjaśnia psycholog społeczny. .

Kłamstwo na temat pieniędzy rozczarowuje oczekiwania partnera

«Jeśli nie przypisujesz czemuś tej samej wartości lub nie oczekujesz, że uda ci się to osiągnąć jako para, czujesz się zdradzony, ponieważ jeden z nich czuje, że został oszukany ze względu na wagę, jaką partnerzy pierwotnie przypisywali wspólnemu i dzielonemu działaniu: czy jest to wierność między arkuszami, czy w odniesieniu do konta bankowego» kontynuuje profesor Giuseppe Pantaleo.Definiowanie niewierności jako „finansowej” jest zatem tylko sztuczką językową. Ponieważ pozostaje faktem, że jedno z tych dwóch stron nie przestrzegało jednostronnie wspólnych oczekiwań i porozumień. Albo nie przypisywał już wartości projektowi pary, odchodząc od początkowych dorozumianych lub wyraźnych umów, które istnieją w każdym związku.

Tanie kłamstwa dewaluują parę

Pozytywne oczekiwanie, jakie każdy egzemplarz powinien mieć na temat wspólnych projektów, nie tylko ekonomicznych, to za mało. Musi to być połączone z wartością, jaką każde z nich nadaje wspólnemu celowi, nawet jeśli byłby to weekend poza miastem. „Jeśli wybór nie ma takiej samej wagi lub nie są pielęgnowane te same oczekiwania, wyzwala się zdrada, ponieważ jeden z dwóch członków pary czuje się zdradzony w swoich oczekiwaniach: czy to jest wierność między prześcieradłami, czy na koncie bankowym” wyjaśnia ekspert. Fakt mówienia o niewierności finansowej to tylko szczegół, jednak jedno z nich nie spełniło oczekiwań podzielanych przez drugiego.Albo nie nadawał już wartości jednej rzeczy, odchodząc od pierwotnych, dorozumianych lub wyraźnych umów, które istnieją w każdym związku.

Czujesz się zdradzony, nawet jeśli odkryjesz, że jesteś bogatszy

Dla 27% ankietowanych uświadomienie sobie, że miłość ich życia ma konto bankowe, o którego istnieniu nie wiedzieli, jest bardziej upokarzające i bolesne niż odkrycie potajemnego związku. Z drugiej strony 31% deklaruje gotowość do zakończenia związku, jeśli odkryją, że druga osoba kłamała na temat ich wynagrodzenia lub dochodów. Najbardziej rzuca się w oczy to, że partnerzy popadają w kryzys, nawet jeśli odkrywają, że sytuacja ekonomiczna pary jest lepsza, niż sądzili. Czy może dlatego, że być może wiedza o tym wcześniej oszczędziłaby wielu poświęceń? Okazuje się, że niewierność finansowa jest zwykle postrzegana jako bardzo poważna, niezależnie od tego, czy kłamiesz, ile masz dodatkowych pieniędzy, czy ukrywasz wydatki, zakupy, długi lub inwestycje, które zmniejszyły budżet pary lub, co gorsza, zaszkodziły rodzinie.

Torby czy zegarki: czy to rogi finansowe?

Kłamie na temat rzeczywistego kosztu swojej ostatniej torebki lub tego, ile kupiła w Czarny piątek. O tym, ile kosztuje ten zegarek, od razu zauważa na jego nadgarstku. Albo o tym, ile naprawdę zapłacił za najnowszą zaawansowaną technologicznie zabawkę, bez której absolutnie nie mógł się obejść. „Kłamstwo na temat pieniędzy wydanych na pobłażanie drobnemu grzechowi powszedniemu, nie uważałbym tego jednak za zdradę, być może jest to nieco niedojrzały sposób zachowania, ale kłamstwa w tym przypadku wynikają bardziej z poczucia wstydu niż z chęć wejścia na ukrytą i równoległą ścieżkę ekonomiczną” – wyjaśnia profesor Giuseppe Pantaleo, który jest także dyrektorem UniSR – Social Lab, laboratorium psychologii społecznej Uniwersytetu Vita-Salute San Raffaele w Mediolanie.

Wszyscy uniewinnieni, jeśli nie są zakupami seryjnymi

Czy fani torebek kupionych "bo dali mi rabat, którego nie mogłam nie wziąć" uniewinnieni? „Tak, jeśli zakupy nie są seryjne, to znaczy, jeśli przedmioty o dużej wartości nie są systematycznie kupowane i ukrywane przed drugą połową pary” – wyjaśnia psycholog społeczny.Pieniądz to władza, zwłaszcza w czasach kryzysu, więc zarządzanie nim musi być jasne i wspólne, bez dopuszczenia do przewagi egoizmu, w przeciwnym razie równowaga pary popadnie w kryzys.

Kłamstwo na temat pieniędzy może prowadzić do obciążenia zwrotnego

Poza drobnym grzechem powszednim, jeśli odkryjesz równoległą historię ekonomiczną, którą twój partner prowadzi od lat, możesz zażądać separacji za opłatą. «To przede wszystkim mężczyźni, którzy nie pokazują swoim partnerom wszystkich swoich finansów. Jednak z prawnego punktu widzenia małżeństwo jest umową i jako takie opiera się na dobrej wierze, lojalności i uczciwości. Z tego powodu, jeśli ukryta suma jest znaczna lub pieniądze, na których się kłamie, zostały skradzione ze szkodą dla dobra rodziny, w przypadku separacji zarzut można wykryć” – wyjaśnia. adwokat Marcello Albini z Bolonii. „Z mojego doświadczenia wynika, że często trudno jest dokładnie wiedzieć, ile zarabia drugi członek pary.Nawet jeśli masz wspólne konto lub wspólne aktywa. W tym drugim przypadku warto jednak pamiętać, że jeśli jeden z małżonków zaciągnie dług, nawet jeśli drugi nie jest tego świadomy, to i tak jest wezwany do odpowiedzi z cywilnego punktu widzenia” – wyjaśnia prawnik.

Często milczymy na temat pieniędzy z powodu problemów z komunikacją

Jeśli mówienie o pieniądzach jest trudniejsze niż mówienie o swoich pragnieniach seksualnych, rozumiesz, dlaczego poruszanie tematu pieniędzy jest jak sprawowanie władzy. „Nie ma znaczenia, kto milczy na temat wydatku, aby uniknąć zdrady finansowej, ważne jest, aby nauczyć się komunikować, także rozmawiać o pieniądzach, ile się na nich zarabia, co się traci lub wydaje . Jednak bez przesady” – wyjaśnia seksuolog. W ten sposób para nie tylko odkryje przyjemność płynącą z tego dzielenia się, ale odetnie u korzeni wszelkie możliwe kiełki przyszłej niewierności finansowej.„Sposobów zarządzania pieniędzmi, zwłaszcza wspólnych, jest tyle, ile par. To prawda, że każdy ma swoje i nie trzeba mówić wszystkiego” – wyjaśnia dr Marta Giuliani

Kiedy kłamstwo na temat pieniędzy jest dobre dla pary

Nie musisz mówić swojemu partnerowi o każdym wydatku: rzeczywiście. Jeśli masz własną pensję i własną niezależność ekonomiczną, dobrze jest ją zachować. I broń tego. „Autonomia finansowa jest formą wolności, która musi być chroniona w parze. Nigdy nie należy oczekiwać zestawienia wydatków od drugiego” – wyjaśnia seksuolog. Oczywiście dodajemy. Trzeba tylko zrozumieć, jak bardzo dany wydatek jest ważny dla dobrego samopoczucia obojga, a nie tylko ekonomii. Każdy partner wie, czy przemilczając ten zakup, nie zdradza zaufania tych, którzy czekają na niego w domu. To prawda, że wraz z kryzysem nasiliły się konflikty związane z zarządzaniem pieniędzmi, ale nie chowajmy się za inflacją.Nawet wtedy, gdy kupujemy kolejną parę butów. Zrobiliśmy to za nasze pieniądze, zasłużyliśmy na to: nośmy to. Nawet werbalnie.

Interesujące artykuły...