Cate Blanchett: „Czy czas przestać?”

Kino, międzynarodowe gwiazdy

Najlepiej zwracać uwagę podczas rozmowy kwalifikacyjnej Cate Blanchett, najprzyjemniejszy, najbardziej stymulujący i zabawny rozmówca, jakiego można kiedykolwiek dostać. Wściekle zaciekawiona, przeskakuje od polityki do literatury, od ekologicznych i społecznych spraw do satanistycznych kultów. „Dlaczego Turyn - mówi mi nagle, zastanawiając się nad moim piemonckim pochodzeniem - nazywany jest miastem diabła? I dlaczego okultyzm zapanował w stolicy Piemontu i nigdzie indziej? ”. Zdezorientowany odwołuję się do wyblakłych wspomnień szkolnych (powstania Risorgimento, antyklerykalizm, walka z państwem Kościoła) i obiecuję przesłać Państwu kilka artykułów na ten temat …

Jeśli zbadam jego zamiłowanie do podróży i eksploracji lądów, pamiętaj: „Kiedy odwiedzałem dom Karola Darwina z moimi dziećmi, wiedziałem, że chodził po ogrodzie, to był codzienny rytuał. Wyobraziłem sobie ogromny, myślałem o jego myśli, jego filozofii, spekulacjach, które tłoczyły się w jego niezwykłym mózgu… Odkryliśmy, że jest malutki, możesz przejść przez obwód w pięć minut. Ale widzicie, w rzeczywistości podstawową sprawą jest codzienne powracanie do tych samych kroków: oznacza to głębokie zagłębianie się w miejsce, które jest twoją tożsamością, w przeciwnym razie upierasz się przy wyobrażaniu sobie, że najlepsze życie jest gdzie indziej ».

Artystki, które ją inspirują

Następnie Cate opowiada o artystkach, które inspirują ją wizualnie (pasjonuje się designem, modą i architekturą): Louise Bourgeois, architekt Elizabeth Diller, filmowiec Ana Lily Amirpour, syryjska architektka Marwa Al-Sabouni, fotografowie Cindy Sherman i Polly Borland… Staram się oglądać ich prace na pełnych obrotach, zanim podskoczy, by opowiedzieć mi inną pasję, inną historię.
Zawsze żałuję, że nasze spotkania zawodowe są tak krótkie, przerywane punktualnie przez publicystę lub poczucie zawodu: jeśli dadzą mi 45 minut, zakończę 46. Jednak zawsze cieszę się, że nauczyłem się czegoś nowego. I że trochę się pośmiałem: Cate Blanchett jest przede wszystkim bardzo dowcipną kobietą. Nigdy nie jest nauczycielką, nigdy kategorycznie, lubi nagle wszystko przewracać i zaczynać od nowa. Zapomniałem dodać - ale wszyscy wiedzą - że uchodzi za jedną z największych aktorek swojego pokolenia. Wywiad zaczyna się od jej najnowszego filmu, What Happened to Bernadette?, W reżyserii Richarda Linklatera, opartego na powieści Marii Semple (wydanej przez Rizzoli): gra architekta, mężatkę i nastoletnią córkę, która pewnego dnia w tajemniczy sposób znika. . Lądowanie na Antarktydzie (niektóre sceny są kręcone między górami lodowymi).

Antarktyda i gwiazdy

Przyjął rolę zanurzenia się w wysublimowanych lodowcach Grenlandii, przyznaj to.
Ale nie tylko! (śmiech) Pierwszym powodem był Linklater, jestem też wielkim fanem powieści Semple. Byłem wysoko, kiedy zdałem sobie sprawę, że kręcimy na Antarktydzie, a kiedy ze względów budżetowych wygląd zewnętrzny się zmienił, było to gorzkie rozczarowanie! (śmiech) Na szczęście Grenlandia została ostatecznie rozstrzygnięta: jak udało ci się odtworzyć to światło lub poczucie cudowności antarktycznego krajobrazu w studiu?

Bernadette jest architektem odnoszącym sukcesy, który porzuca swoją pasję.
W rzeczywistości nie definiuje siebie jako architekta, woli postrzegać siebie jako twórcę rozwiązywania problemów, twórczego rozwiązywania problemów. Ma naturalne powołanie - wystarczy spojrzeć na dom w Seattle, w którym mieszka (dawny zakład poprawczy, zrujnowany i odkryty przez nią na nowo, red.) - i nie zgadza się na przestrzeganie konwencji, nienawidzi się powtarzać. Być może jest to pragnienie ciągłego odnawiania naszego wspólnego punktu. Powtarzam też sobie: „To już ostatni raz, nie zrobię tego więcej”, a potem dostaję fascynujący telefon lub propozycję niezwykłego projektu z filmowcem-artystą wizualnym i rzucam się z powrotem w znowu przygoda, a potem powtarzam sobie: „To naprawdę ostatni raz!”. Mój to rodzaj przymusu.

Chcę znowu pojechać na wycieczkę taty

Bernadette ucieka na Antarktydę, gdzie Cate znajduje schronienie?
W łazience! (śmiech) I nie żartuję, w łazience czy w mojej garderobie, to się dzieje cały czas. (śmiech) To są miejsca, w których nikt nie może do mnie dotrzeć. Ale jest związek z Antarktydą: mój ojciec, który zaciągnął się do Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, udał się tam na misję, gdzie obchodził swoje 25. urodziny. Kiedy jego statek się zepsuł, musiał zatrzymać się w porcie w Melbourne. I tam poznał moją matkę. Tak więc, zanim umrę, chcę prześledzić tę podróż wstecz, zaczynając od Tasmanii, tak jak zrobił to mój ojciec.

Czy sceny z burzy polarnej są prawdziwe?
Absolutnie autentyczni, byliśmy w środku 36-godzinnego huraganu, ze mną i dyrektorem na szczycie statku! Kiedy wysiedliśmy, nie mogliśmy wrócić do bazy, ponieważ nie można było manewrować we fiordzie przy tym morzu. Po 24 godzinach zacząłem się bać, że już nigdy nie zobaczę swoich dzieci. Okropna sytuacja … Ale góry lodowe były cudowne.

Zaburzony psychicznie

Czy Bernadette jest zaburzona psychicznie lub po prostu sfrustrowana, nie jest już w stanie wyrazić swojej kreatywności?
Nie, nie uważam jej za dziwadło: jest po prostu kobietą unicestwioną przez niepowodzenia. Kiedy tak się dzieje, stajesz się ofiarą ciężkiej depresji, osobą agresywną, wrogą, wściekłą i sfrustrowaną.

Ekstremalna ucieczka Bernadette. Czy kiedykolwiek jako nastolatek uciekałeś z domu?
Nie jako nastolatek, miałem trzy lata: poszedłem do sąsiadki, a ona, nie wiem dlaczego, nie powiedziała rodzicom. Jeśli myślę o mamie, biedaku … Moja siostra też kiedyś wyszła z domu, jako dziecko: nie mogliśmy jej znaleźć, bo powiedziała, że ma na imię Genevieve Giggles.

Chcesz zobaczyć, jak płaczę?

Ma miłą dużą rodzinę, jej najstarszy syn ma teraz 18 lat i jest gotowy do college'u.
Chcesz zobaczyć, jak płaczę? To naprawdę wielkie wydarzenie. Czasami pytają mnie, co jest najtrudniejsze dla rodzica … Myślę, że pozwolenie im odejść, możliwość zrobienia tego. Mama często mi mówiła - a ja regularnie przewracałam oczami - „Zawsze będziesz moim dzieckiem, wybacz mi, nie chcę cię tak traktować, ale…”. Teraz w pełni rozumiem, co miał na myśli. Trudno się wyrwać, bardzo ciężko, ale jestem taka dumna z mojego syna. Szczerze mówiąc, ze wszystkich.

Na szczęście najmłodszy ma zaledwie 4 lata
Tak! Jesteśmy taką rodziną, która kiedy jeden z chłopców kończy pięć lat i jest gotowy do pójścia do szkoły, mówi do siebie: „Chodź, weźmy kolejnego psa”, a my rozwiązujemy problem dystansu … (śmiech) Niedawno mi powiedział znajomy, zaproponował wzięcie osła, podoba mi się ten pomysł. Może w Boże Narodzenie, które jest tuż za rogiem.

Perwersyjne pociąganie do chaosu

Czwórka dzieci i dwoje bardzo zapracowanych rodziców: jak działa dom rodzinny?
Chaos pociąga mnie perwersyjnie. Oboje z mężem jesteśmy freelancerami, ciężko jest zaplanować i zorganizować się, więc opieramy się bez lęku przez około sześć miesięcy, a potem nagle wybucham płaczem: płomień pilota w kuchni, który się nie zapala, zapałki, które kto wie gdzie oni są, maszyna, która się nie rozdziela. To nigdy nie jest prawdziwy problem, ale zwykle są to małe rzeczy, na które liczysz, aby kontynuować …

Tematem przewodnim bohatera filmu jest „Szybki start”. Czy kiedykolwiek czułeś pokusę, aby zacząć od nowa życie?
O Boże, oczywiście: każdego ranka muszę dać swój dzień kreatywnym impulsom, ożywić się nowymi pomysłami i energią. Czasami musisz to robić nawet w relacjach osobistych, z braćmi i siostrami, dziećmi lub ze swoim partnerem.

Więc?
Następnie dochodzisz do punktu, w którym zastanawiasz się, czy czas rzucić palenie zamiast zaczynać nowe rzeczy. Często o tym myślę teraz, kiedy mój syn skończył 18 lat i, podobnie jak Bernadette, zastanawiam się, co zrobię. „Dashiell już mnie nie potrzebuje” - mówię sobie. A potem: „Nie, on zawsze będzie potrzebował swojej matki”. Od nas zależy, czy na nowo zdefiniujemy relacje z dziećmi i pozwolimy im rosnąć, stać się dorosłymi. W najgorszym razie zdobędziemy kolejnego psa.

Interesujące artykuły...