Sasha Baron Cohen: „Jestem Borat i mówię ci: prawda jest nudna”

Kino, międzynarodowe gwiazdy

Czujesz też pewien dyskomfort, śledząc najnowsze groteskowe amerykańskie przygody Borat Sagdiyev, zdezorientowany dziennikarz z Kazachstanu stworzony przez Sachę Barona Cohena w serialu Da Ali G Show, a następnie rozsławiony w 2006 roku przez Borata - Studium kulturowe o Ameryce na rzecz wspaniałego narodu Kazachstanu , mały film, który nakręcony za 18 milionów dolarów zarobił 263 i stał się międzynarodowym sukcesem wśród krytyków i widzów. Wywołał wówczas gorące dyskusje między entuzjastycznymi widzami a tymi, którzy zamiast tego reagowali z głęboką pogardą, czy to na jego poczucie humoru, czy na ideologię polityczną.

Po 14 latach Sacha Baron Cohen powraca do władzy z sequelem - na Amazon Prime Video - z równie przebiegającym i zrujnowanym tytułem: Borat Kolejny film filmowy - Dostarczenie cudownej łapówki amerykańskiemu reżimowi, by przynieść korzyści niegdyś chwalebnemu narodowi Kazachstanu. (Kontynuacja filmów kinowych: dostarczenie złowrogiej łapówki reżimowi amerykańskiemu na rzecz wspaniałego narodu Kazachstanu). Borat, zmagający się teraz z nową rzeczywistością społeczną złożoną z internetu i fałszywych wiadomości, ma za zadanie wrócić do Ameryki, aby wręczyć prezydentowi Trumpowi specjalny prezent od przywódcy byłej republiki radzieckiej, osobiście przekazując go swojemu zastępcy, Mike'owi Pence'owi. . Nie trzeba dodawać, że fabuła jest pełna niekonsekwencji i absurdów, ale to nie ma znaczenia: „kino partyzanckie” i „komedia głupców” (jak określa je Baron Cohen) nie mogą podlegać ani regułom, ani logice. To satyra polityczna. Śmiejesz się oczywiście z absurdalnej wulgarności niektórych scen, ale trudno się śmiać z maltretowania piętnastoletniej córki Tutar (niezwykłej bułgarskiej aktorki Marii Bakałowej), zamkniętej w klatce zamiast małpa.

Analogie z USA

A przede wszystkim bolesne jest dostrzeżenie tak wielu podobieństw w satyrycznej opowieści Borata z sytuacją w Stanach Zjednoczonych, które w ostatnich latach stały się bastionem mizoginii, religijnej bigoterii i antydemokracji do samego końca. Krótko mówiąc, śmiejesz się, ale śmiejesz się gorzko. „Chciałem, żeby Borat 2 był moim najzabawniejszym filmem, a także ostrzeżeniem o niebezpieczeństwie autokracji” - wyjaśnia 49-letni angielski aktor, scenarzysta i reżyser. Borat 2Krótko mówiąc, jest to krzyk niepokoju wzywający osoby sumienne do - metaforycznie - chwycenia za broń. To nie przypadek, że w dzisiejszych czasach Barona Cohena na Netflixie widzimy w innym mocno politycznym i potępiającym dziele: filmie Aarona Sorkina Proces Chicago 7, rekonstrukcja słynnego epizodu przeciwko aktywistycznym liderom protestu podczas demokratycznej konwencji Chicago w 1968 roku, gdzie gra radykalną Abbie Hoffman.

Intelektualista i aktywista

W ostatnich latach poszerzył spektrum swoich interpretacji: zagrał w hitach kinowych (Les Misérables, Anchorman 2) oraz z takimi autorami, jak Tim Burton (Sweeney Todd) i Martin Scorsese (Hugo), dubbing cartoon (Madagascar). W życiu codziennym Baron Cohen jest fascynujący: bez źle skrojonej szarej sukienki imprezowej i obwisłych wąsów Borata przekazuje wdzięk i ironię, entuzjazm dla spraw, które podejmuje i szczera udręka związana z wydarzeniami międzynarodowymi (od lat mieszka w Ameryce z żoną, aktorką Islą Fisher i trójką ich dzieci).

Biała koszula, brązowa sztruksowa marynarka, spojrzenie intelektualistki, Zoom z San Francisco mówi do nas żartobliwie i jednocześnie bardzo poważnie.

Trudno dziś być optymistą

W ostatnich dniach widzieliśmy ją w roli Borata i Abbie Hoffman, role - w taki czy inny sposób - silnie polityczne. Nie wydaje się przypadkowe, że zdecydowałeś się pracować nad tymi dwoma projektami w tym czasie w historii Ameryki. Czy chcesz zaryzykować przepowiednię dotyczącą przyszłości?
Jestem aktorem, nie filozofem ani nawet naukowcem, więc niechętnie się wypowiadam. Czy byłbym zobowiązany do wyrażania swoich poglądów tylko dlatego, że jestem osobą publiczną? Chciałbym raczej, aby nasze społeczeństwo uważniej słuchało profesorów i uczonych niż demagogów. Z pewnością stoimy w obliczu trudnych czasów - dziesiątki tysięcy ludzi pada ofiarą koronawirusa - a politycy, którzy odmawiają słuchania ekspertów, są odpowiedzialni za ten epokowy kryzys. Czy z tego okropnego czasu wyjdzie coś pozytywnego? Chcę mieć taką nadzieję, ponieważ widzę tyle cierpienia, tyle śmierci. Nie mogę wydać się optymistą.

Potępienie mediów społecznościowych

Często potępiał media społecznościowe, które są odpowiedzialne za prowokowanie nienawiści, bigoterię i wyzwalanie najbardziej złowrogich ludzkich impulsów. Jak można ograniczyć to cyfrowe zjawisko?
Zdarza się, że garstka ludzi kontroluje informacje miliardów innych osób, a to jest zdecydowanie niesprawiedliwe i antydemokratyczne. Jesteśmy świadkami rewolucji technologicznej, która ma większy wpływ niż nawet przemysłowa; sądzono, że internet pozytywnie wpłynie na nasz wzrost, ale w rzeczywistości wkrótce pokazał szereg negatywnych skutków, które różne rządy dopiero teraz zaczynają dostrzegać. Na przykład? Wypychają nas kłamstwami, więc trudno oddzielić prawdziwe fakty od teorii spiskowych. Fałszywe wiadomości rozprzestrzeniają się znacznie szybciej niż prawdziwe wiadomości, bo - wiesz - prawda jest nudna. Tutaj: swoją pracą chciałem pokazać ten niebezpieczny podział kraju i świata, w którym wrogość mimo wszystko wydaje się narastać wykładniczo. Chcę wierzyć w człowieczeństwo jednostek, w sensie zbiorowości, w chęć dzielenia się i chciałem to jakoś pokazać w sequelu Borata.

Kręcił sceny i spotkania, które często wydają się niewiarygodne: udało mu się na przykład zorganizować w pokoju hotelowym wywiad swojego „dziennikarza” z Rudym Giulianim. Czy kiedykolwiek miałeś ataki paniki w obawie, że zostaniesz źle rozpoznany i wyrzucony?
Wiedziałem, że znajdę się w trudnych i męczących sytuacjach i faktycznie w pierwszych dniach kręcenia zostaliśmy poinformowani o możliwej zbrojnej interwencji grupy białych suprematystów: FBI obawiało się masowej strzelaniny. W tej scenie miałem na sobie koszulę z napisem zdecydowanie nie wspierającym National Rifle League … Więc zdecydowałem się założyć kamizelkę kuloodporną.

Jak pokonujesz momenty strachu?
Prostą techniką, której nauczył mnie znajomy surfer: zrób głęboki wdech i wydech przez nos. Podczas zdjęć byłem bardzo zestresowany (śmiech) i to był sposób na „uspokojenie” bicia serca. Wszystko zawsze sprowadza się do tego, żeby móc… dobrze oddychać. Abbie Hoffman: osobowość spoza linii.

Śmieszne jak diabli

Co cię zafascynowało w projekcie Aarona Sorkina?
Temat. Na uniwersytecie napisałem pracę magisterską na temat „Żydzi w walce o prawa obywatelskie Czarnych w latach 60.”: Abbie była jednym z najbardziej radykalnych żydowskich studentów. Przed nakręceniem filmu The Chicago 7 Trial zanurzyłem się z powrotem w jego twórczości, słuchałem jego przemówień, naśladowałem jego głos. Był złożoną postacią o sprzecznej osobowości. Miał niesamowitą charyzmę i naturalny talent jako mówca; był odważnym agitatorem, gotowym postawić swoje życie na szali, aby zbudować lepszy świat.

Jak się przygotowałeś?
Zawsze zaczynam od głosu, żeby zbudować postać i zwróciłem się do trenera, którego poznałem na planie Hugo, legendarnego Tima Monicha, uczę się kadencji, języka, składni, interpunkcji, a potem gram z akcentem i rytmem. Tylko krok po kroku do ruchów ciała, do fizyczności. W ten sposób zestawiłem wszystkie moje postacie, od Ali G po Brüno. Borat i Donald Trump: co ich łączy? Borat to ekstremalna wersja Trumpa. Są mizoginami, rasistami, popierają ruchy antysemickie i antymuzułmańskie, mają poglądy wstecz, nie interesuje ich żadna forma demokracji. Wreszcie, spójrzmy prawdzie w oczy, są śmieszne. Do śmierci.

Interesujące artykuły...