Andrea Bocelli: Źle zrozumiano mnie na temat koronawirusa

Spisie treści
Kostium i społeczeństwo, włoskie gwiazdy

Tenor Andrea Bocelli, na scenie Milanesiana wraz z filozofem Bernardem-Henri Lévy wycofał oświadczenia złożone do Senatu podczas konferencji Covid o jego własnej zachowanie podczas blokady koronawirusa, w którym stwierdził, że jako obywatel czuł się „upokorzony i urażony, kiedy zabroniono mi wychodzić z domu” i „miał pewne wątpliwości co do tej tak zwanej pandemii”.

Oczywiście te wypowiedzi wywołały kontrowersje w mediach społecznościowych i mediach, w odpowiedzi na które piosenkarka wolała popraw strzał. „Oczywiście dziwne rzeczy dzieją się w tym kraju”, powiedział piosenkarz na scenie Milanesiana, „Zostałem źle zrozumiany, jestem z natury optymistą i chcę mieć nadzieję, że stąd będziemy chcieli i będziemy mogli zacząć od nowa”.

X

Oto jego przemówienie w Milanesiana:

„Dziwne rzeczy dzieją się w tym kraju. Dzisiaj wygłosiłem przemówienie w Senacie i nazwali mnie Denierem. Jakie to dziwne, od pierwszego dnia spędziłem z Fundacją noszącą moje imię, aby pomóc tym, którzy mają kłopoty z wirusem. Próbowaliśmy natychmiast odzyskać to, co było potrzebne, od respiratorów po resztę. Potem przyjechałem do Mediolanu, aby się modlić i pokazać, że jedyną rzeczą, której musisz się bać, jest sam strach. I właśnie w tej kwestii zostałem dziś źle zrozumiany w Senacie. Dzięki Bogu, że dziś to pokazujemy, wszyscy jesteśmy tutaj razem, a także całkiem blisko siebie, aw ostatnim miesiącu były epizody, które dodały nam otuchy na tym poziomie. Po zwycięstwie w Pucharze Włoch Napoli zagrał diabła i nic się nie wydarzyło, więc jestem z natury optymistą i chcę mieć nadzieję, że stąd chcemy i możemy zacząć od nowa. Zaczynając od miejsca, w którym ostatnio przebywałem, w Duomo, od modlitwy ”.

Interesujące artykuły...