Balkon Julii w Weronie, mit powraca w Walentynki

O Romeo, Romeo! Dlaczego jesteś Romeo? Wyrzeknij się ojca; i wyrzeknij się twego imienia albo, jeśli nie chcesz, zwiąż się tylko przysięgą na moją miłość, a nie będę już Kapuletem. Tylko twoje imię jest moim wrogiem: byłbyś sobą, nawet gdybyś nie był Montague.

Jest rok 1597, kiedy Szekspir publikuje tragedię Romea i Julii, historię miłości, śmierci i namiętności, która umieszcza tę dwójkę zaangażowanych na tle walk między Montagues i Capuletami w czasach Scaligeri. Zdaniem ekspertów historia naprawdę czerpała inspirację z prawdziwej historii.Wywodzi się z powieści pisarza z Vicenzy, Luigiego Da Porto, z 1531 r. Ale poza rekonstrukcjami mit o całkowitej i wszechogarniającej miłości pary nadal fascynuje kochanków z całego świata.

Słynny balkon Julii w Weronie odwiedza co roku prawie trzy miliony turystów. Obowiązkowy przystanek, w sercu miasta, przy wjeździe do Werony. Scena, która ekscytuje i gdzie prawie codziennie składane są niewiarygodne deklaracje miłości, obietnice małżeństwa, a nawet faktyczne śluby. Zaczynając od listów, które są wysyłane do słynnej dziewczyny.

Balkonowy odbiorca listów miłosnych Julii

Wszystkie litery zaczynają się tak: droga Julio, Verona. Od ponad trzydziestu lat Giulietta jest celebrowana konkursem literackim wspieranym przez klub Giulietta i sponsorowanym przez Wydział Kultury Urzędu Miejskiego Werony.Istnieją tysiące listów, z których każdy przychodzi, aby porozmawiać o miłości i wysłuchać historii o namiętności, wątpliwościach, nadziejach, straconych szansach, miłościach, które się skończyły lub dopiero się rozpoczęły.

Jest więc Anna, która chce kochać z umiarem i Riccardo, który zbudowałby chatkę w górach, gdzie mógłby czekać na ukochaną na każdym sekretnym spotkaniu, a potem Erica, która wymyśla surrealistyczne komedie, by podbić już oddaną dziewczynę i Sarę, którą odnalazł i stracił swoją wielką miłość.

Listy do Julii opowiadają historie, które wywołują uśmiech i inne, które bolą, bo miłość jest najpiękniejszym i najbardziej bolesnym, tajemniczym i uniwersalnym uczuciem, które jednoczy ludzi w każdym zakątku planety. Odpowiedź przychodzi również na czas na każdy list. Zespół wolontariuszy, znany jako Sekretarki Julii, odpowiada na każdy list.

«W naszych archiwach zgromadzono wiele historii. Co roku wybieramy spośród tysięcy garstkę. To piękne listy, które stają się symboliczną okazją do uczczenia tego niezwykłego zjawiska epistolarnego” – mówi Giovanna Tamassia, prezes Klubu Julii w Weronie, która 11 lutego wręczyła nagrodę.

Noc w łóżku Julii

Miejsce historii dwóch nieszczęśliwych kochanków rywalizujących ze sobą rodów - Montekich i Kapuletów - zostało określone właśnie w średniowiecznym domu z wieżą, który góruje nad Via Cappello co najmniej od początku XIX wieku. Balkon Julii, będący własnością gminy, został po raz pierwszy odrestaurowany w latach 1938-1940. Średniowieczny układ urbanistyczny z tego okresu zachował się w znacznym stopniu.

W tym roku Airbnb dało parze możliwość noclegu w domu Julii, a nawet spania w łóżku zbudowanym przez Renzo Mongiardino i wykorzystanym w scenografii do filmu Franco Zeffirellego „Romeo i Julia”. Jest to jednorazowe wydarzenie przyznawane po raz pierwszy od lat 30. XX wieku.

Dzisiejsza dwójka szczęśliwców nie tylko będzie mogła spać w bardzo słynnej Casa, ale także będzie mogła skosztować menu szefa kuchni Giancarlo Perbelliniego i przeczytać kilka listów miłosnych przeznaczonych dla Julii.

Wyjdziesz za mnie? Oświadczenia na balkonie Julii

Ale jeszcze bardziej romantycznym aspektem całej legendy są nieustanne wyznania miłości na balkonie Julii. „Nie ma tygodnia, żeby ktoś nie wychodził. Uklęknij i zaoferuj swojemu partnerowi pierścionek” – ujawnia Michael Cortelletti, twórca Food Democracy w Weronie, sieci gastronomicznej i hotelarskiej (w swoim Olivo 1939 na piazza Bra odkrył futurystyczny pokój teraz otwarty na miasto) i twórca relacji Il balcone di Giulietta z widokiem na dziedziniec. „Wszystko dzieje się w jednej chwili. Jeden z nich ujawnia się i wyjmuje cenną szkatułkę. "Wyjdziesz za mnie?" . Pomiędzy zaskoczeniem a marzeniem zawsze słyszymy pełne wzruszenia „tak”. I dlatego zaczynają się brawa wszystkich niczego niepodejrzewających gości obecnych w tym momencie”.

Aperitif na dziedzińcu Julii

Energia balkonu Julii jest również bardzo wysoka w przekaźnikach.Dlatego wiele par decyduje się spędzić noc przed pieczęcią, która zwiąże ich na zawsze. „Dzwonią do nas z całego świata, aby zarezerwować pokój, a następnie złożyć oświadczyny swojemu partnerowi” – kontynuuje Cortelletti. „Byliśmy świadkami wielu ślubów. Wiele jest tutaj obchodzonych. My też jesteśmy w pewien sposób poruszeni. Miłość jest czymś tak uniwersalnym, że nie można pozostać obojętnym na radość innych”.

Relais, który zdobył nagrodę Hotel Design Awards 2022, często organizuje imprezę z szampanem i przekąskami, aby uczynić ją jeszcze bardziej marzycielską. „Wieczorem, gdy drzwi dziedzińca Julii zamykają się dla gości, nasi goście jako jedyni mogą w spokoju cieszyć się pięknem dziedzińca i zatrzymać się na prywatny aperitif” – mówi Persio Munoz, kierownik i dyrektor generalny struktury szesnaście pokoje łącznie, w tym sypialnie i apartamenty, z XVII-wiecznymi freskami.

Romantyczny przywilej.

Śladami Romea i Julii

Ci, którzy chcą dowiedzieć się więcej o micie, mogą tymczasem prześledzić jego kroki na szóstym spotkaniu z cyklu konferencji organizowanych przez Muzea Obywatelskie. Spotkanie zaplanowano na 14 lutego o godzinie 17:30 w Gran Guardia. Goście Fausta Piccoli, kustosz i kierownik bibliotek i archiwów Muzeów Obywatelskich w Weronie. Konferencja jest częścią inicjatyw Verona in Love zaplanowanych na Walentynki.

Trasa obejmuje również wizytę w grobowcu Julii. Został zidentyfikowany w drugiej połowie XVI wieku, zanim w Londynie wystawiono tragedię Williama Szekspira. Pierwsze wizyty „turystów” datowane są na początek XVIII wieku.

Na początku XIX wieku miejsca Julii stają się prawdziwą wycieczką z opowieściami z podróży pisarzy, poetów, intelektualistów z całej Europy. Wszystkie informacje na stronie Muzeów Obywatelskich.

Interesujące artykuły...