Złe relacje - Ja, ona i inni: (niezwykła) historia zdrady

Miłość i seks

Droga Ester,
Rozpoczynam swój list, dziękując za mądre rady, które często prowadzą mnie do odbierania życia z cynizmem i lekkością, na jakie zasługuje. Historia, którą zamierzam wam opowiedzieć, jest zwyczajna zdrady, ale dodatkowym elementem jest to, że my, bohaterki, wszyscy jesteśmy kobietami.

Ja, ona (partnerka od ponad dekady), druga (była jej partnerka, będziemy ją nazywać „miłą łajdaczką” lub „czasem wracają”), jej partner. Każda para na swoim miejscu, długotrwałe spokojne relacje, w pewnym momencie napędzane nieodpartą chęcią ponownego kontaktu z osobami, które pozostały uśpione, mój towarzysz na całe życie robi krok naprzód, który w świecie społecznym oznacza otwarcie drzwi. Rozpoczyna się intensywne ponowne rozpalenie płomienia, które ma miejsce przede wszystkim w Internecie, jak to jest praktykowane w dzisiejszych czasach, a następnie na żywo (w dojrzałości, ponieważ miły łotr mieszka gdzie indziej). Z duchem heroizmu przeżywam źle, koncentrując się na pracy, wiadomościach poświęconych koronawirusowi, komiksom, serialom telewizyjnym, filmom. To minie, mówię sobie. Nie rób niepotrzebnych scen niegodnych jednej wyemancypowana, postępowa, demokratyczna i feministyczna kobieta.

Jeśli chce cię opuścić dla tego starego / nowego płomienia, kim kiedykolwiek będziesz, aby przeciwstawić się mocy miłości? Pozostaniecie nawet przyjaciółmi, jak to jest w zwyczaju wśród lesbijek, odpornymi, tak jak my, na siły patriarchatu, które chciałyby, abyśmy byli podzieleni i wkurzeni. Rzeki łez płyną między nimi, by opowieść, która wydaje się być skazana na wiecznie fascynujący świat niewybuchów. Wariant, którego się nie oczekuje, to większy stopień współudziału, który istnieje między osobami tej samej płci, współudział, który moim zdaniem nigdy nie może być w prostej parze, coś, co bardziej dezorientuje emocje lub czyni je bardziej wolnymi., To zależy z twojego punktu widzenia. Z pewnością potrzebujesz mocnych nerwów. Chodzi mi o to, że „towarzyszka życia” zaczyna mi mówić, że powinienem być nieświadomym rogaczem, szczegóły dotyczące rozwoju jej nowego związku z dołączonymi prośbami o radę i mniej lub bardziej wiarygodnymi analizami psychologicznymi zachowań zaangażowanych osób . Granice są przełamane i ze zwykłej dziewczyny stałem się powiernikiem i przyjacielem. Biorę ten cios, mając nadzieję, że rozumując, by zrozumiała, o ile lepiej jest pozostać w odrobinie letniej miłości, niż gonić za palącą namiętnością. Mogę nawet wysnuć teorię z otwarcia pary i powiedzieć jej: „przejedź się karuzelą, a potem wracaj do domu”, ale nic, dramat nie wydaje się ustępować. Czy oni są zakochani? Prawda? Może, ale gdyby nie było tamtego …

Kontynuuj w ten sposób z tęsknotami i próby „zaprzyjaźnienia się”, które nie trwają nawet 24 godziny. W pewnym momencie „zaprzyjaźnijmy się” też dotyczy mnie i ją znam „Niezły łotr”. Witam wieści, przyjmuję nastawienie trochę Pollyanna, trochę Melania Hamilton i szczęśliwie zaczynam nawiązywać przyjaźnie. Bardzo mi się to podobało. Odłożyłem zazdrość w imię niejasnego dobra wspólnego. Prawie nic nie rozwiązaliśmy.

Co jest piękne i nowe, to to, że zaskakująco mój związek wydaje się wychodzić z tej historii, ożywiony, otwarty na ulepszenia, wykuty przez ogień kryzysu i pchany do lotu w przyszłość, która jest bardziej świadoma potężnego spokoju codziennego życia. małych pewników.

Teraz „miły łotr” wrócił do domu, do swojego partnera, który oczywiście nigdy nie wyszedł i wrócił do trybu online, aby zarządzać emocjami innych za pomocą coraz mniej urzekających przyjaciół i propozycji korzyści, które, jak zrozumiałeś, nie są wyłączną prerogatywą mężczyzn Don Giovanni. „Towarzysz życia” wydaje się zmęczony i jest prawie całkowicie zdeterminowany, by myśleć tylko o mnie. To minie, mówię sobie. Mnie też przejdzie, komu nie mogę nikomu powiedzieć, tęsknię za miłym-łobuzem-przyjacielem-quandomai.

Ostatnie pytanie brzmi: czy można się czegoś nauczyć ze zdrady? Czy może to uczynić nas lepszymi, jak mi się teraz wydaje, czy też jest to tylko przekonanie o sobie, że nie przyznajesz się, że nie jesteś zazdrosną żoną, że się myliłeś?

Czule

DO.

Odpowiedź

Drogi C.,
co za trudna jesień. Pytanie dnia przyprawia cię o ból głowy, gdy go czytasz:

jak osoba dorosła poradzi sobie ze zdradą? I znowu: rogi poprawiają tematy, pogarszają je? Czy są one ontologicznie zgubnym końcem, czy też zawsze ontologicznie są normalnością, którą przemysł kulturowy wymaga od nas, abyśmy sobie wyobrazili gorzej niż niekończąca się żałoba zadana Achajom?

A szczególnie. Dlatego. Rogacz, on. Co on powinien zrobić?

Ale jak to się dzieje, że przez wieki szkodziliśmy sobie za te same bzdury? Reakcja jest zawsze małpa - jest chora - wieki ewolucji w ogóle nas nie dojrzały.

Powiedzieliśmy już, że foemina vilipesa est omnis dzieli się na partes tres.

Ten, który akceptuje zdradę

Akceptor. Jakie to jest życie, śmiało narzekaj, że prawdę mówiąc mam inne rzeczy do zrobienia. Nie niepokoi ich odkrycie, że są spekulanci, zdrajcy i że można się w nich zakochać i wytrwać nawet po scoppole. Nie denerwuje ich też drugi fakt: że są pod pociągiem. Krótko mówiąc, rozpoznają swój stan ujemnych nawyków: jeśli nie mam dość siły, by odejść, lepiej wykorzystaj to, co mam na miejscu.

Ten, który jest dla nas zły

Poszkodowany. Zrozumieli i źle się czują. Dlaczego cię kocham, skoro jest jasne, że cię brzydzę, skoro idziesz z innymi? To fajny dylemat, biedne rzeczy. Zwykle odchodzą, często potrzebna jest pomoc psychologa.

Ten, który się opiera

Resister. Nie obchodzi ich to. Są wesołe, z pewnymi stalowymi uśmiechami, nigdy nie defetyści, nigdy się nie denerwują, mają charaktery graniczące z nieludzkością, o czym mówi nawet róg rogowaciejący: ale mogę sobie wyobrazić, gdybym zostawił taką osobę. Przepraszam, że muszę iść, moje miejsce jest tam. Powiązanie przewrotnego szantażu pośredniego. Jeszcze, jeszcze.

Co zrobimy z tą zdradą?

Czy jest zbawienie, nawet jeśli ministranci zdradzą?

Myślałem, że prawie można się z tym uporać, ale to świat nie współpracuje. Świat domaga się uczciwej gry. Zdradzili cię, więc co z tego? Chodź, w porządku. Wróć na nogi. To ta twarz. Ale czy nie jesteś piłką i dlatego cię zdradzają?

Musimy też spojrzeć na siebie i przyznać jedną rzecz, C.: rogacz cię rozśmiesza. Nigdy nie możesz jechać do Niemiec, Paolo. Sassaroli wyjaśnia wszystko, co musisz wiedzieć o miłości (spójrz na moich przyjaciół, a następnie napisz do mnie, aby powiedzieć, że nie masz więcej pytań).

Gdzie jesteśmy? Okrucieństwu świata. O naturo, o naturo, dlaczego tak bardzo oszukujesz swoje dzieci?

Biedny rogacz jest rogaty i dmuchany. Nagi. Nawet jeśli masz dość bólu z udokumentowanym uszczerbkiem na zdrowiu i postawisz zdrajcę przed sądem, sędziowie najpierw się z ciebie śmieją, a potem (zarządzenie nr 6598/2019) odpowiadają, że dolegliwość nie przekracza progu tolerancji. (jeśli udajesz się do sądu, jesteś w końcu osobą pewną siebie i żywotną), a zdrada nie skutkuje naruszeniem prawa chronionego konstytucją.

Pocieszenie

Tam, gdzie prawo nie może, być może zdrowy rozsądek, tutaj wspomniane consolatio philosopiae starych kobiet mojego kraju.

Głos dialektu ze wzgórza hermissimo, z którego pochodzę, mówi: „Peppe dla Peppe, zachowuję moją Peppe”. Peppe oznacza Giuseppe i reprezentuje męską entelechię. Przetłumaczone na korzyść nowoczesności: ponieważ wszystkie te narzędzia są takie same, nie ma sensu zaczynać od nowa, ze względu na prawo malejącej użyteczności krańcowej lepiej jest zatrzymać jednostkę, którą już masz w domu.

Wiem, że to cię kręci w żołądku. Czy jest to najbardziej wsteczna, tępa i służebna rzecz patriarchatu, jaką kiedykolwiek słyszałeś? Tak, ale to nieoczekiwanie rozjaśnia myśl o rogaczu, który brnie boleśnie? Również.

Pytanie nierozwiązywalne

Kwestia zdrady nigdy tak naprawdę nie zostanie rozwiązana, C. Jak widać, nawet sama interpretacja zawodzi. Trwa nawet dyskusja na temat tego, co to jest, więc wyobraź sobie, że kiedykolwiek dojdziemy do cudu stołu z prawem, „co należy zrobić w przypadku rogów”. Albo zdecydujesz, że jest to zaprzeczenie miłości, albo zostaniesz z Céline, kiedy pisze „można kochać kilka osób naraz, ale jest to prawda, którą często odkrywa się po śmierci”.

Musisz zrezygnować z prawej strony, C. Tej, która najmniej cię boli. Zdrada - to nigdy nie zostało powiedziane - jest prywatnym faktem rogacza. Nigdy nie widziałem żadnej szczególnej odwagi, by odejść i żadnej porażki, by zostać. Są to krainy wolnej woli, jeden idzie na mniejsze zło, do każdego własnego. Zawsze robi się zimno, z wolnej woli

Interesujące artykuły...