Koronawirus: jak radzić sobie z samotnością w kwarantannie

Zdrowie i psychologia

Są tacy, którzy są singlami, tacy z odległym chłopakiem, tacy, którzy mieszkają tylko w mieście, które nie jest ich własne. Są też studenci z zewnątrz, osoby starsze, ludzie zmuszeni do przymusowej izolacji. Dla nich kwarantanna koronawirusa ma minimalny wspólny mianownik: samotność.

Jeśli bycie samemu jest przerażające

W tym niemal surrealistycznym okresie, jeśli zarządzanie rodziną z pewnością nie jest łatwe, może się również okazać, że żyje się sam ze sobą. „Przede wszystkim należy dokonać rozróżnienia: są tacy, którzy nudzą się w samotności i tacy, którzy napotykają swoje lęki w samotności. Jeśli ten stan jest przerażający, warto zadać sobie pytanie: „Jak się czuję ta pustka?”. Konieczne jest zatem zbadanie obszarów, w których się jeszcze nie kultywowano i opracowanie strategii łagodzenia tego strachu ”, wyjaśnia dr Maria Claudia Biscione, psycholog i psychoterapeutka.

Nazwij niepokój

„Ważne jest, aby rozszyfrować niepokój. Przetłumaczenie oznacza zrozumienie tego, co kryje się pod spodem. Czy to strach przed śmiercią, strach przed samotnością przez całe życie, strach przed pracą? Nazwanie swoich duchów już pomaga wytyczyć drogę naprzód, aby uwolnić się od lęków i lęków”, Kontynuuje ekspert.

Wyciągnij wnioski z tego doświadczenia

«Musisz umieć zrezygnować ze swoich przyzwyczajeń, aby je wprowadzić strategia związana z działaniem. Konieczne jest nauczenie się zarządzania relacjami z samym sobą i przekształcenie samotności w szansę. Nie możemy zapominać, czego uczy nas ten okres każdego dnia. To epokowy moment i największym ryzykiem jest to, że kiedy to wszystko się skończy, ludzie wrócą do zachowywania się tak, jak wcześniej. Zamiast jest wiele rzeczy do nauczenia się z osobistego, rodzinnego, politycznego, środowiskowego i społecznego punktu widzenia. Aby nic nie stracić z tego bardzo trudnego doświadczenia, musimy się nad nim zastanowić i dobrze to utrwalić ”- wyjaśnia dr Biscione.

Interesujące artykuły...