Bocelli i pożegnanie ze szczeniaczkiem Palliną: "Będziesz grać na zawsze w naszych sercach"

Zwierzęta, włoskie gwiazdy

Na podstawie tego odwołania opublikowanego w sieciach społecznościowych rodzina Bocelli naprawdę miała na to nadzieję znaleźć ich ukochanego małego psa Pallinę: «Drodzy przyjaciele, tym razem piszę, aby was prosić o małą, ale wielką pomoc dla nas. Piłka, nasz mały charcik włoski jest rozproszony na Sardynii na odcinku morza, który biegnie od Liscia Ruja w gminie Arzachena do Baia Caddinas w gminie Golfo Aranci "

Wielki ból

Ale w domu Bocellego ukochany chart niestety nigdy nie wrócił a teraz jest to czas wielkiego bólu. I to w mediach społecznościowych tenor żegna się ze swoim szczeniakiem.

Pożegnanie szczeniaka

„Drodzy przyjaciele, po ostatnich doniesieniach o obserwacjach na morzu, czas zaakceptować, czas zrobić miejsce w sercu dla naszego małego pieska, aby odtąd nadal żyć i grać. Jest to szczególnie odpowiedni czas dziękuję za uczucie i wsparcie, które nam dałeś. Wielu zmobilizowało się do poszukiwania małej Palliny, od Zarządu Portu po policję, od lokalnych stowarzyszeń ochrony zwierząt po ratowników plażowych …

Wielu przyjaciół, ale także nieznanych ludzi, którzy okazując sympatię, zrozumienie i wrażliwość, chcieli się udostępnić i wsparli nas w badaniach, zarówno osobiście, jak i we wszystkich sieciach społecznościowych, dzieląc się naszym apelem. Katarina (Pallina, jak wszyscy ją teraz nazywaliśmy) żyła na wolności, stała przy nas ze swoją łaską i ze swoją pozorną kruchością, która daje nam tyle uczucia i ciepłą, cichą, inteligentną obecność. Ale nie planowaliśmy stracić go tak szybko …

Jeszcze raz dziękuję wam wszystkim i dzięki naszemu małemu, dużemu chartowi, który uczynił swoje życie (jak każdy pies, z drugiej strony) wyrazem i wzorem bezwarunkowej miłości».

Interesujące artykuły...