Brad Pitt, ekskluzywny wywiad dotyczący piękna dla linii Le Domaine

Niezapomniane. Trzy doznania definiują prezentację linii kosmetyków Brada Pitta, która odbyła się w Chateau Miraval w Prowansji, którego aktor jest właścicielem od 2008 roku: wielkie oczekiwanie, spora dawka emocji i szczypta dumy, zważywszy, że iO Donna była jedyny zaproszony włoski magazyn.

Brad Pitt opowiada o swojej linii kosmetyków Le Domaine

Spodziewałem się „hit and run” od legendarnego amerykańskiego aktora i producenta, zamiast tego jego dostępność była spontaniczna, wesoła i bez ograniczeń czasowych.

Narodziny Le Domaine, linii do pielęgnacji skóry stworzonej we współpracy z rodziną znanych winiarzy Perrin, z którymi Brad Pitt ma wielki szacunek. O czym nam tutaj powiedziała, a także kilka szczegółów na temat jej „tajemnic piękna”.

Jak poznałeś rodzinę Perrinów?

Kiedy w 2012 roku zdecydowałem się wznowić produkcję wina różowego Miraval, wspólny znajomy przedstawił nas i pochwalił pracę wykonaną w Château de Beaucastel. Zrozumieliśmy, że podzielamy te same wartości w odniesieniu do autentyczności i ochrony przyrody i terytorium. Więc od razu się dogadaliśmy!

Co sprawiło, że zdecydowaliście się stworzyć razem linię do pielęgnacji skóry?

Już dawno wpadłam na pomysł stworzenia linii do pielęgnacji skóry. Kiedy rodzina Perrin powiedziała mi, że skonsultowała się z jednym z wiodących na świecie specjalistów od wina i dobrego samopoczucia (profesor enologii z Uniwersytetu w Bordeaux, Pierre-Louis Teissedre), aby dowiedzieć się więcej o przeciwutleniających właściwościach winogron i liści, było! Szybko podjęliśmy działania, aby stworzyć wyjątkową i zrównoważoną markę produktów do pielęgnacji skóry, łącząc najnowocześniejsze badania z najlepszymi naturalnymi składnikami.

Sekret urody Brada Pitta

Czy osobiście dał wskazówki?

Byłam zaangażowana w proces twórczy na każdym etapie, od wyboru nazwy i tożsamości marki po testowanie produktów. Jestem wielką fanką linii i codziennie używam The Cream. To mój ulubiony produkt, bardzo podoba mi się kremowa konsystencja, szybko nawilża i sprawia, że moja skóra jest o wiele bardziej komfortowa nawet w kalifornijskim słońcu. Opakowanie jest naprawdę wyjątkowe.Jak już zapewne wiecie, jestem pasjonatem architektury i designu i spodobał mi się pomysł recyklingu drewna dębowego z beczek winnic Perrin. Połączyliśmy siły z lokalnym projektantem, aby stworzyć tę wyjątkową czapkę. Jest wytwarzany we Francji przez rzemieślników i nie ma dwóch takich samych egzemplarzy. Rezultat jest zarówno minimalistyczny, jak i zmysłowy.

Będziesz reprezentować markę?

Nie ma tego w projekcie. Le Domaine nie ma być marką celebrytów.To kosmetyki przeciwstarzeniowe dla każdego mężczyzny i kobiety. Podoba mi się pomysł linii bez płci. Kiedy ją stworzyliśmy, wszyscy zgodziliśmy się, że nie chcemy, aby twarz ją reprezentowała.

Skąd bierze się Twoja miłość do natury, aw szczególności do Miraval?

Chciałabym naśladować biologiczne cykle natury, porozmawiajmy o marnotrawstwie, a oto: natura uczy, że nic nie ginie, wszystko staje się pokarmem dla drugiego. A potem, jaki cudowny jest spokój i zmieniające się pory roku, które można zaobserwować również tutaj, pod tym drzewem, które uwielbiam!

Brad Pitt, linia kosmetyków inspirowana naturą

Dzień dobiega końca, więc zbieram się na odwagę i mówię Bradowi Pittowi: „Ja też mieszkam na wsi, dobrze to rozumiem”, a on: „To naprawdę powodzenia!”.

Jeszcze jednej niespodzianki zabrakło: wizyty w Miraval Studios, futurystycznym studiu nagraniowym odrodzonym po dwuletniej renowacji. Miejsce, w którym muzycy z całego świata mogą spotykać się, by pracować zanurzeni w naturze.

Przy wyjściu czekał na nas Brad Pitt, aby nam podziękować i do zobaczenia wkrótce. I wszyscy mieliśmy jedną myśl: to prawda!

Interesujące artykuły...