Jeśli zazdrość jest motywowana oderwaniem od drugiej osoby. Psycholog odpowiada

Drogi Doktorze,

Piszę do Ciebie z głęboką nadzieją, że mi odpowiesz, biorąc pod uwagę wagę problemu dla mnie. Mój mąż i ja mieliśmy ciężki kryzys 2 lata temu, który prawie doprowadził do zerwania. Wszystko przez moją zazdrość, którą uważa za bezużyteczną i przesadną w stosunku do kolegi, którego niespodziewanie zaczął określać jako przyjaciela, drogiego przyjaciela, a nawet bliskiego przyjaciela.

Wyda ci się to dziwne, ale nie rozumiem, jak mój mąż może uważać mnie za obsesję na punkcie mojej zazdrości, podczas gdy ja uważam się za absolutnie normalną, po prostu mu nie ufam i nie rozumiem, jak mogłam zaufaj mu, ponieważ zawsze szuka relacji z kobiecością.To nie pierwszy raz, kiedy szuka przyjaciół i wyraża potrzebę zwierzenia się kobiecie.

Po tym kryzysie zamknął. Obwiniał mnie za to, że przez niego stracił przyjaciela, nazywał mnie wariatką, chorą i wielokrotnie powtarzał, że nie jestem normalna. Myślałem o opuszczeniu go, ale myślę, że nadal bardzo go kocham, a co najważniejsze, mamy 13-latka, który potrzebuje nas obojga. Powiedzmy, że po okropnym roku, w którym prawie ze sobą nie rozmawialiśmy, teraz wraca do normy, ze mną na pewno zimniej niż wcześniej. Mamy stosunki współżycia obywatelskiego, ale nic więcej. W rzeczywistości mój mąż absolutnie nie szuka mnie już fizycznie. Całuje mnie na dzień dobry lub na dobranoc, nic więcej.

Mój mąż ma 50 lat, czy to normalne, że tak długo mnie nie szukał? I czy to normalne, że już tego nie chcę? Czy to, czego doświadczyliśmy, na pewno ma z tym coś wspólnego? Może nie dlatego, że nawet wcześniej nasze relacje były bardzo zimne i rzadkie, a on prawie nigdy nie osiągał orgazmu.Zastanawiam się, co stanie się z moim życiem, co z moim szczęściem seksualnym? M.

Odpowiedź Marinelli Cozzolino

Droga Marto, dziękuję za ten e-mail oraz za jasność i szczerość, z jaką się obnażyłaś. Zacznijmy od fundamentalnej przesłanki naszego rozumowania: kłótnie, takie jak przymusowe współistnienie z powodu pandemii, zaostrzyły i zaostrzyły sytuację, która jednak była już zagrożona, zanim to wszystko się wydarzyło.

Nie bagatelizuj tego punktu, bo inaczej skupisz się na nieprawdziwej dynamice i podaniach. Pokłóciliście się dwa lata temu, ale on od dawna nie szukał cię seksualnie. Sam ten fakt wyjaśnia, dlaczego jesteś o niego zazdrosny.

Jesteś zazdrosna, bo on ci ucieka, bo nie czujesz się chciana i obiektywnie nie jesteś. Przeciwieństwo byłoby absurdem. Jesteś zazdrosny, bo nie ufasz jego zainteresowaniu tobą.Ponieważ fakt, że już cię nie chce, nie jest i nie może być uspokajający dla żadnej kobiety na świecie. Właśnie w takich sytuacjach człowiek czuje się bezbronny i zagrożony przez wszystkie bliskie mu kobiety, przyjaciół, kolegów, a nawet dziewięćdziesięcioletniego sąsiada, który może być problemem. To nie usprawiedliwia ani go nie usprawiedliwia, ponieważ w takich przypadkach nie mówimy o winie, ale o odpowiedzialności.

Zazdrość i poczucie odpowiedzialności

Byłoby interesujące zrozumieć, dlaczego oboje nie możecie wziąć odpowiedzialności za własne szczęście. Tylko w konsekwencji przychodzi odpowiedzialność za twoją zazdrość i zazdrość, ale także za jego seksualne i psychiczne samopoczucie. Nie poruszyłem ani na jotę tego, co do mnie napisałeś, po prostu położyłem nacisk na rzeczy, które mają znaczenie: odpowiedzialność, zazdrość, para, szczęście.

Być razem z chęci, a nie z potrzeby

Bycie w parze oznacza grę w tej samej drużynie, pragnienie dla siebie jak najlepiej, nawet poprzez drugą osobę, która jest prawdziwym składnikiem twojego dobrego samopoczucia.Czasy się zmieniły dla wszystkich, a zwłaszcza dla kobiet. Pochodzimy z historycznych momentów, w których kobiety bez wykształcenia i pracy zmuszone były zdać się na mężczyznę, od którego nie mogły się uwolnić. Nawet dla mężczyzn było to mniej więcej to samo, nawet jeśli mniej o tym mówimy. Historie opowiadają o wielkich insynuacjach i plotkach o mężczyznach, którzy w pewnym wieku nie mieli żony ani dzieci. Dziś już tak nie jest, jesteśmy razem z chęci, nie z potrzeby. Musisz zacząć od tego. Rozumiem dobro dziecka, ale nie można przebywać w takiej sytuacji bez podjęcia z nim decyzji o przesunięciu czegoś, co da się naprawić.

Prawo do przyjemności

Pytasz mnie, czy możesz, oczywiście, że możesz, ale musisz chcieć tego razem. Porozmawiaj z nim, komunikuj się jasno, bez ataków, ale upewnij się, że masz jasne prawa, a także i przede wszystkim prawa do satysfakcjonującego życia seksualnego.Jestem pewna, że odczuwanie pożądania (nie tylko seksualnego), odczuwanie przyjemności bycia razem ze swoim partnerem, słyszenie słów „nie mogłam się doczekać, żeby cię zobaczyć” czy „tęskniłam za tobą”, są częścią kobiecego szczęścia. To szczęście, które hamuje niepokój, zazdrość i strach przed byciem zastąpionym lub zastąpionym. Trochę strachu przed zgubieniem się jest częścią miłości, ale nie można żyć między lękiem, zazdrością i emocjonalnym szantażem.

Nawet dla syna. Przeciwnie. Czy to naprawdę dla Twojego dziecka musisz spróbować zdecydować, co zrobić z tą historią, czego chcesz od tej miłości, a przede wszystkim do kiedy chcesz nadal czuć się źle? Po co ta domniemana wojna?

Dimmy, psycholog 7 dni w tygodniu

Z pomysłu dr Marinelli Cozzolino, psychologa, seksuologa klinicznego i prezesa Włoskiego Stowarzyszenia Seksuologii Klinicznej, narodził się Dimmy, psycholog 7 dni w tygodniu od 8 do 24. «Celem jest doprowadzenie psychologii jak największej liczbie osób.Z Dimmym psycholog jest online.

Oznacza to, że nawet ci, którzy mają skomplikowane zmiany w pracy lub ci, którzy dużo podróżują służbowo, mieszkają w małych ośrodkach, gdzie nie ma w pobliżu psychologa, ci, którzy mają trudności z poruszaniem się, mają szansę na terapię . Każdy może wybrać miejsce, dzień i godzinę, w której woli porozmawiać ze swoim profesjonalistą” – mówi ekspert. Wszystko w przystępnej cenie.

Interesujące artykuły...