Maska tak, maska nie.
Maski są przydatne
I faktycznie, w ostatnich miesiącachzamiast tego zrozumieliśmy, że maska jest jednym z podstawowych środków ostrożności, razem z odległością podejmowane w celu ochrony przed zakażeniem.
Z ciepłem, które jest najlepsze?
Wraz z nadejściem letniego upału jednak istnieje również nietolerancja dla tej ochrony, która powoduje pocenie się, utrzymanie ciepła i brak oddychania. Istnieje wiele skarg dotyczących irytacji. A pytanie, które ludzie często zadają, brzmi: co to jest, ze wszystkiego, co mamy dostępne, od chirurgicznych do tkaninowych, przechodząc przez Ffp2 i Ffp3, najbardziej polecane na ten okres w roku.
Odpowiedź pochodzi z Matteo Bassetti, dyrektor Kliniki Chorób Zakaźnych Polikliniki San Martino w Genui. W poście na Facebooku specjalista chorób zakaźnych, powołując się na badanie opublikowane w International Journal of Environmental Research and Public Health, wyjaśnia, dlaczego w upale najlepiej używać tego chirurgicznego.
Wysłane przez prof. Matteo Bassetti- specjalistę chorób zakaźnych w poniedziałek, 29 czerwca 2021-2022
Uwzględnione badania, pokazałby, jak najlepsze maski do użycia teraz, gdy pojawiło się ciepło, to maski chirurgiczne, a nie N95 (lub FFP2). W rzeczywistości, N95, oprócz znacznie droższych, znacznie podwyższają temperaturę twarzy, są bardziej niewygodne w użyciu i mają mniejszy chwyt: „Na ulicy - pisze Bassetti - Nadal widzę zbyt wielu ludzi z N95, ponieważ myślą, że są lepsi. Zostawmy je pracownikom służby zdrowia i w razie potrzeby nadal używamy masek chirurgicznych ».
Burioni: „Wciąż w zatłoczonych miejscach”
«Od noszenia maski Myślę, że to nie jest taka straszna ofiara - nie na plaży, kiedy jesteśmy sami i nawet jeśli spacerujemy po lesie - w zatłoczonych miejscach jeszcze lepiej go wziąć. A przynajmniej noszę go i trzymam z daleka od tych, którzy go nie noszą. Wtedy decydujesz ».
Również wirusolog Roberto Burioni w artykule opublikowanym w MedicalFacts, ma nieco dokładniejsze wyobrażenie (teraz) o maskach: musisz ich użyć. I robi mea culpa: «W styczniu błędnie (ja też) powiedzieliśmy, że maski są tylko dla chorych. Powiedzieliśmy to, ponieważ to było to, co wiedzieliśmy, robiliśmy to w przypadku innych infekcji dróg oddechowych i nikt nie mógł sobie wyobrazić nowej infekcji dróg oddechowych przenoszonej w dużej części przez bezobjawowe, a zamiast tego było ”.
Prawdą jest, że - kontynuuje Burioni - eksperyment, który daje nam pewność użyteczności masek aby zapobiec infekcji tym koronawirusem „Nie zrobiliśmy tego i też nie będziemy w stanie”.
Powiedziawszy to jednak, wirusolog wskazuje, że "pogrążony w tych nieuniknionych wątpliwościach jednakże możemy zrobić dwie rzeczy: pierwszą jest zrozumienie tego w sytuacji niepewności, takiej jak ta lepiej jest zachować ostrożność niż przeciwnie. Nikt nie mówi, że musisz zamykać się w domu, ale to znaczy, żyj ostrożniej niż zeszłego lata. Jeden z tych jest to na przykład noszenie maski zawsze, gdy przebywasz w miejscach, w których są inni ludzie ».
Krótko mówiąc, używanie maski w miejscach publicznych jest trochę niedogodne, ale „to świetny pomysł”.