Charlotte i Louis, jak unikną przekleństwa spadkobierców rezerwy

Rodziny królewskie

Nauczyła się już królewsko kłaniać się przed swoją prababką, jest „naturalną” przed fotografami i potrafi przypodobać się dostojnym gościom przyjmowanym w Anmer Hall, oficjalnej rezydencji Cambridge. 2 maja skończy pięć lat, ale Charlotte Elizabeth Diana już wie, jak zachować się w roli siostry następczyni tronu.

Jest już mini influencerką

Charlotte jest już królewską wpływową pod względem stylu i ma zostać ikoną, podobnie jak jej matka Kate, a nawet zmarłej babci Diany. Ale kiedy trochę się zestarzeje, przychodzi do niego najważniejsza lekcja Wujek Harry zaoferował: co zrobić, żeby nie zrazić rodziny królewskiej i całego narodu. A Elisabetta szuka rozwiązania.

Królowa mówi dość

Lekcja ta wstrząsnęła również prababcią Elisabettą, która w świetle ostatnich burzliwych miesięcy i perypetii przytłoczył księcia Andrzeja i Sussexes, jest zdecydowany unikać Charlotte i jej młodszy brat Louis, mający dwa lata w kwietniu przyszłego roku, tak zwany przekleństwo „rezerwowego”, rezerwowego spadkobiercy, który był przekazywany z pokolenia na pokolenie w historii Windsorów. W tym celu Elisabetta chce powierzyć zespołowi współpracowników odtąd obowiązek przygotowania małych dzieci z Cambridge, aby nie żyły w cieniu swojego brata George'a, jedynego przeznaczonego pewnego dnia wstąpić na tron.

Los, którego należy unikać

Od księżniczki Małgorzaty po wujków Andrew i Harry'ego, historia angielskiego domu królewskiego jest pełna przykładów, które prowadzą do obaw o podobny los Charlotte i Louisa, aw ostatnich miesiącach William i Kate dużo dyskutowali o tym z Elizabeth. Dorastając, młodsi członkowie klanu Cambridge - odpowiednio czwarty i piąty w linii sukcesji tronu - zrealizują swój los.

Kolejność dziobania

Od urodzenia „rezerwowi” doskonale zdają sobie sprawę z honorowego miejsca zajmowanego w „porządku dziobania”, hierarchicznej drabinie Windsorów, żyją życiem pełnym zaszczytów i przywilejów, ale bez prawdziwych obowiązków i znaczącej roli w oczach swoich poddanych. Bardzo blisko tronu, oddala się coraz bardziej wraz z pojawieniem się innych bezpośrednich spadkobierców. I pozostawieni samym sobie, bez odpowiedniego przewodnika, wszystko to prowadzi ich do nawigacji bez prawdziwego celu, w czymś w rodzaju „ziemi niczyjej”, gdzie nie ma wytycznych ani formalnych zasad do przestrzegania. A próby, błędy i nieuniknione skandale z czasem spowodowały znaczne szkody w monarchii.

Wszystko w pracy z Elisabetta

To samo Księżna Cambridge właśnie uruchomiła studio na temat najlepszego sposobu wychowania dzieci, ze szczególnym uwzględnieniem pierwszych lat życia. Temat, który jest jej szczególnie bliski, skłaniając ją do śledzenia postępów w zarządzeniach udzielonych przez Elżbietę różnym prywatnym sekretarzom, od królowej, surowego Sir Edwarda Younga, po Clive'a Aldertona, który pracował u boku Carla dla lat i Simon Case, dyplomatyczna prawa ręka Williama. W fazie studiów są dobrze zdefiniowane i naładowane role, które zostaną określone, gdy Charlotte i Louis osiągną dorosłość, w oparciu o osobisty talent i ich zainteresowania, nawet jeśli są to nietypowe dla rzeczywistości, takie jak sztuka, rozrywka, nauka.

Praca dla małego Cambridge

Elżbieta chce uniknąć sytuacji, w której ograniczenia życia na dworze, bez dobrze zdefiniowanej roli, skłaniają jej dwoje prawnuków do niechętnego zaakceptowania swojego przeznaczenia i przyjęcia niewłaściwego stylu życia. Dlatego chce, aby Charlotte i Louis budowali dla siebie prawdziwe kariery tuż po studiach, szybko tworząc niezależność od Korony, bez tworzenia konfliktów interesów (handlowych i etycznych) z ich rolą królewską, rozwiązanie zademonstrowane przez Beatrice i Eugenie of York. Ponadto członkowie rodziny królewskiej i wykwalifikowany personel zostaną specjalnie dobrani, aby oferować pomoc, porady oraz bezpośrednie i ciągłe wsparcie, a także być stałą obecnością, gotową do natychmiastowej interwencji w przypadku kryzysu i problemów.

Miłość tak, ale z rozwagą

Pewnego dnia małe dzieci z Cambridge będą mogły wyjść za mąż z miłości, tak jak mama i tata, jednak ród królewski będzie chciał mieć pewność, że nie tylko w przypadku George'a, ale także Charlotte i Louisa, wybór padnie na jednostki. którzy dobrze rozumieją swoje obowiązki nie zastrzegaj sobie kolejnej niespodzianki „Meghan”. Królowa chce uniknąć kolejnego wyrzeczenia w stylu Sussex i jest przekonana, że jeśli juniorom z Cambridge uda się wyrzeźbić własną tożsamość w rodzinie królewskiej, pomoże im to nie odejść, gdy George się żeni i jego dzieci. Stając się bezpośrednimi spadkobiercami, popchną Charlotte i Louisa dalej w dół linii sukcesji, tak jak zrobił to wujek Harry, powodując niezadowolenie i głębokie poczucie nieistotności.

Sukcesja progresywna

George, Charlotte i Louis będą pierwszym pokoleniem, którego dotyczyć będzie prawo spadkowe, które weszło w życie w 2013 roku i na zawsze zmieniło odwieczne prawo. Dzięki temu, Charlotte natychmiast podąża za swoim starszym bratem w linii sukcesji na tron, który wtedy nie zmieniłby się automatycznie na mężczyznę. A mała księżniczka jako pierwsza w historii angielskiej rodziny królewskiej będzie mogła poślubić osobę wyznania katolickiego, zachowując przy tym prawo do korony.

Drobna filozofia Filippo

Bez względu na zmiany i metody pomocy przyjęte w przyszłości fakt bycia młodszymi braćmi bezpośredniego następcy tronu nie ulegnie zmianie i Cambridge będzie musiał szybko się dostosować. Może przyjąć to jako mantrę słowa napisane około trzydziestu lat temu przez Filipa z Edynburga do księżnej Diany, przypominając jej, że jedyną osobą wśród Windsorów, która ma dobrze zdefiniowaną rolę, jest królowa: „Mamy tylko obowiązek dawać z siebie wszystko”.

Interesujące artykuły...