Królowa Elżbieta na wakacje bez wnuków

Rodziny królewskie

Zaproszenie do Balmoral pozostaje otwarte do października, kiedy królowa Elizabeth i jej mąż Philip ponownie wrócą do zamku Windsor. Ale nie wszyscy byli gotowi to zaakceptować, a to, co władca postrzega jako okazję do zjednoczenia całej rodziny, zamienia się teraz w wakacje we dwoje. Oprócz krótkich wizyt, jakie złożyli do tej pory Carlo i Camillaktórzy spędzają lato w pobliskim dworku Birkhall; Edoardo i Sophie, pierwsi, którzy przybyli, zostali tylko kilka dni, podobnie jak Andrea, Eugenie of York i jej mąż Jack, wszyscy zmuszeni strachem przed Covidem do pozostania w willach z dala od zamku.

Przybycie Cambridge

Oczekiwani są teraz William, Kate i ich troje dzieci, którzy przez kilka dni zajmą Tam-na-Ghar, domek na osiedlu Birkhall. George, Charlotte i Louis uwielbiają odkrywać wrzosowiska i lasy Balmoral w poszukiwaniu kucyków, jeleni i bydła górskiego. Każdego roku Elżbieta wita swoje prawnuki, prosząc lokajów o pozostawienie drobnych prezentów na łóżkach. Czego jednak nie może zrobić dla Archiego Mountbattena-Windsora: pomimo obietnicy Harry'ego i Meghan, że zrobią objazd do Szkocji, zabierając ich dziecko, które właśnie skończyło jedno, Sussexes postanowili nie podejmować długiej podróży ze strachu przed zarażenie się wirusem.

Nieobecne wnuczki

Wydaje się, że Beatrice of York i jej mąż Edoardo niechętnie odwołali rezerwację po wcześniejszym pobycie na południu Francji, a następnie we Włoszech na miesiąc miodowy, która powinna również obejmować Afrykę. Wygląda na to, że to prywatni asystenci królowej nalegali, aby księżniczka unikała wypraw do Balmoral, gdzie obowiązują surowe środki dystansowania społecznego. Zara Tindal, jej mąż Mike i ich córki mieli dołączyć do matki Anne of England, trzecie dziecko Elżbiety, sama w willi w Balmoral ze swoim mężem Timothym Laurence'em, aby świętować swoje 70. urodzinyukończono 15 sierpnia. Ale Zara również to przemyślała, ponieważ za kilka dni jej najstarsza córka Mia (6 lat) zacznie uczęszczać do nowej szkoły w pobliżu ich miejsca zamieszkania w Gatcombe Park w środkowej Anglii.

Niezapomniane tradycje

Królowa Elżbieta (lat 94) i jej mąż Filip (99 lat) - w związku z tym narażeni na wysokie ryzyko pandemii - zostali zmuszeni do znacznej redukcji personelu, prosząc kilku współpracowników o przeniesienie się na stałe do zamku. Ale królowa nie zamierza rezygnować ze swoich słynnych pikników, jeździć konno z rodziną i polować z przyjaciółmi. Pomimo maski (której jednak Elisabetta i jej mąż nie noszą), oddalonych o dwa metry i dozowników środków dezynfekujących zainstalowanych w prawie wszystkich pokojach, w Balmoral pozostają zwykłymi nawykami i suweren wymaga, aby wszystko odbywało się z zachowaniem ścisłej punktualności, dokładnie tak, jak lubi, z wyjątkiem wizyt w miejscowym kościele Crathie, których radzono jej unikać.

Wszystko na zewnątrz

Zjazdy rodzinne będą się zatem odbywać głównie w plenerze i będą ograniczone do kilku uczestników. Ale panie nadal są zobowiązane do przestrzegania tradycyjnych pięciu zmian stroju dziennie, po jednej na każdą czynność lub posiłek w obecności władcy. A pikniki i obiady w formie bufetu organizowane po każdym wyprawie myśliwskiej czy długiej wędrówce będą organizowane bez pomocy lokaja i kelnerów: aby zminimalizować ryzyko zarażenia, w rzeczywistości Windsorowie będą musieli zrobić wszystko samodzielnie, od przygotowania kanapek i sałatek po opiekę nad grillem, aż po mycie naczyń. Ale jeśli podczas jednego ze swoich spacerów po górach Elisabetta będzie chciała ze sobą coś przekąsić - wędliny i owoce w płóciennych woreczkach, co ujawniła w swojej autobiografii Margaret Rhodes, kuzynka i przyjaciółka władcy - zapewne jej komoda Angela to zrobi. przygotuj to dla niej Kelly.

Posłuchaj bezpłatnego podcastu o brytyjskiej rodzinie królewskiej

Interesujące artykuły...