Włoskie ogrody kwitnące w maju: które warto odwiedzić

Cudowne ogrody. W maju wiosna daje nam eksplozję kolorów i zapachów, która radośnie reaktywuje zmysły. Przed letnimi upałami, jeśli pogoda jest łaskawa, kwitnienie jest największe. Kontemplowanie jej piękna to fantastyczny antystres i świetna okazja do fotograficznego safari (na Instagramie hashtag flowers może pochwalić się 6,2 mln postów). Razem z Grandi Giardini Italiani, siecią zrzeszającą 147 ogrodów w 19 regionach, wybraliśmy się odkrywać najcenniejsze adresy we Włoszech.

Polowanie na róże

Pierwsza dostawa kwiatów w historii została wymyślona przez Brytyjczyków i mogła mieć tylko królową kwiatów w roli głównej.Jak wspomina Nicoletta Campanella w swojej książce Rose Tè (Nicla Edizioni), wiktoriańscy turyści na wakacjach na Lazurowym Wybrzeżu przesłali swoim bliskim bukiet tych róż, które przyniosły francuskie słońce do deszczowej Anglii.

Od XIX wieku do dzisiaj róże w Europie były przedmiotem fantastycznych hybrydyzacji, które pozwalają nam kontemplować ogromną różnorodność w wielu ogrodach, od antycznych po krzyżówki uzyskane z orientalnymi. Wśród tych ostatnich znajdują się powtarzające się Polyantha i Floribunda, które wraz z karminowo-różową królową Elżbietą charakteryzują nieuniknioną Viale delle Rose w Parco Sigurtà w Valleggio sul Mincio (Werona), z 30 tysiącami kwitnących okazów i z zamkiem Scaliger na tło. Ponad 500 odmian róż zdobi sad i schody spektakularnej Villa della Porta Bozzolo w Casalzuigno (Varese), podczas gdy w zamku San Pelagio w Due Carrare (Padwa) 200 odmian róż, wynik badań w całej Europie, współistnieją z historycznymi samolotami, które są częścią kolekcji Museo del Volo.

Położony tysiąc metrów nad poziomem morza Ogród Różany w Ronzone (Trento) jest miłą niespodzianką. Z 500 odmianami reprezentuje zanurzenie w kwiecisty świat, który obejmuje również rodzime odmiany alpejskie, wszystkie utwardzane bez chemikaliów. Nie wszyscy wiedzą, że jabłoń i róża są kuzynami: ten ogród położony w Val di Non, królestwie jabłek, jest właściwym miejscem, aby się o tym przekonać. W Induno Olona (Varese), Ogrodzie Różanym Pokój, w pobliżu domu odpoczynku gminy, zawiera 612 odmian i jest miejscem spotkań gości i osób starszych, którzy używają go jako ogrodu leczniczego. Tak naprawdę to wielozmysłowa podróż, w której bohaterami są róże ze swoimi kolorami i zapachami.

W Emilii, w Sasso Morelli niedaleko Imola (Bolonia), Villa La Babina gości w swoim parku liczne rośliny silnie perfumowanej Rosa Grandi Giardini Italiani. Dalej na południe, w Lacjum, w Roccantica (Rieti), Ogród Różany Vacunae Rosae, poświęcony starożytnej bogini, to trumna z ponad pięcioma tysiącami odmian zamknięta na dwóch hektarach, zaprojektowana tak, by pobudzać pięć zmysłów odwiedzających zapachem, aksamit płatków, kolory, szum wody, rezerwując dla smaku pobliską restaurację Tenuta La Tacita.

Róże to pasja Umberty Patrizi, właścicielki Palazzo Patrizi w Bracciano (Rzym) i jego parku, który szczyci się cennymi starymi różami, takimi jak spektakularny Blu Magenta. Wreszcie, w Ogrodach Landriana w Tor San Lorenzo, Ardea (Rzym), zaprojektowanych przez wielkiego architekta krajobrazu Russella Page'a i podzielonych na kilka pomieszczeń, Dolina Starożytnych Róż i Dolina Róż Mutabilis są niesamowite.

Piwonie, królowe Orientu

Na Wschodzie koronę kwiatowej królowej zajmują piwonie, o kwiatach efemerycznych pod względem trwałości, ale majestatycznych, które wyróżniają się wielkością, kształtem i kolorem. We Włoszech głównym miejscem podziwiania ich bogactwa i różnorodności jest Centrum Botaniczne Moutan w Vitorchiano (Viterbo). Jest to ogród z 250 000 roślin około 600 odmian, stworzony przez przedsiębiorcę Carlo Confidati, któremu z pasji udało się zebrać największą na świecie kolekcję piwonii zielnych i drzewiastych. Podczas kwitnienia wzrok gubi się wśród całych pól polichromowanych kwiatów.Nie przegap Peony rockii, nazwanej na cześć łowcy roślin Josepha Rocka, który odkrył ją w latach dwudziestych XX wieku w tybetańskim klasztorze w Gansu. Eksplozja azalii Azalie i rododendrony należą do tego samego rodzaju Rhododendron. Już Pliniusz Starszy wychwalał piękno kwiatów, ostrzegając przed toksycznością liści. Oczywiście dotykając ich niczym nie ryzykujesz, są trujące tylko w przypadku połknięcia. W maju to feeria barw: od bardziej klasycznego różu i czerwieni po fiolet, pomarańcz i biel.

Również Azalie i Rododendrony

W północnych Włoszech ogrody willi nad jeziorami są pełne tych roślin. Na Lario Villa Carlotta w Tremezzo (Como) szczyci się fantastyczną kolekcją, stworzoną pod koniec XIX wieku. Wizytę tę można połączyć z wizytą w Villa Melzi d'Eril w Bellagio, położonej na przeciwległym brzegu (do której można dotrzeć łodzią), której park usiany jest kolorowymi krzewami azalii i rododendronów. Nad jeziorem Maggiore masz ogromny wybór: od Isola Madre, gdzie rododendrony dialogują z innymi esencjami roślinnymi bogatego ogrodu botanicznego, po Villa Taranto w Verbania, gdzie wyróżnia się Bosco dei Rododendri.W kolekcji znajduje się również rododendron augustinii o lawendowoniebieskich kwiatach, pochodzący z Chin. Pod koniec miesiąca Conca dei Rododendri w Oasi Zegna w Trivero (Biella) to spektakl łączący piękno tych roślin z atmosferą górskiego ogrodu. Wreszcie w Szwajcarii, w Carona, Park San Grato na wysokości 690 metrów pozwala cieszyć się kwitnieniem azalii i rododendronów wraz z niepowtarzalnym widokiem na jezioro Lugano.

Majestatyczne irysy

Irysy muszą być kontemplowane w Toskanii, choćby dlatego, że są symbolem Florencji, często błędnie utożsamianym z lilią. W rzeczywistości dzikie irysy, które były inspiracją dla herbu miasta, rosły na okolicznych terenach wiejskich. Właściwym miejscem do ich podziwiania jest park Medici Villa La Massa, leżący nad rzeką Arno, w Candeli, siedem kilometrów od Florencji. Szczyci się wspaniałym Ogrodem Irysowym, zaprojektowanym przez Marię Chiarę Pozzana, który wychodzi na rzekę z polichromowaną kolekcją wysokich, średnich i karłowatych wiecznie kwitnących kwiatów.Spacerujesz ścieżkami, wśród drzew oliwnych, cyprysów i drzewek cytrynowych, w ciszy toskańskiej wsi.

Esencja nieba w książce

Z okazji 25-lecia narodzin sieci Grandi Giardini Italiani, tom celebruje najpiękniejsze tereny zielone w kraju. Dziedzictwo do obrony

Występują na równinach, w górach, wzdłuż jezior, w pobliżu morza. Są historyczne, ezoteryczne, ukryte, pomysłowe, śródziemnomorskie i współczesne. Bohaterami tomu Grandi Giardini Italiani jest 147 ogrodów należących do sieci Grandi Giardini Italiani, która wzmacnia i promuje te skarby. Esencja raju, wydana przez Franco Marię Ricciego (strony 276, 70 euro) z okazji 25-lecia sieci.

Opowiedzą im Delfina Rattazzi, pisarka i dziennikarka, wraz z historyczką sztuki Carlą Napoleone, która zakończy wycieczkę spacerem literackim.Ich dwa eseje poprzedzone są wstępem Judith Wade, CEO i założycielki Grandi Giardini Italiani, która dzięki wizjonerskiemu talentowi i duchowi przedsiębiorczości zrozumiała potencjał tkwiący w networkingu. Wade zgromadził właścicieli wywodzących się ze starożytnych rodzin, przedsiębiorców, instytucji, regionów i gmin, oferując narzędzia do promowania turystyki ogrodniczej. Po ćwierć wieku w dużej mierze sprostała temu wyzwaniu: dziś turystyka ekologiczna stabilnie się rozwija, nie jest już zjawiskiem elitarnym i oferuje znaczną pomoc w utrzymaniu tego dziedzictwa. A przede wszystkim ocaliła od zapomnienia: bo ogrody żyją w oczach patrzącego.

Interesujące artykuły...