Przyjmowanie krytyki: porady ekspertów

Akceptujesz krytykę, nie dając się przytłoczyć? Dla wielu, nawet jeśli trudno się do tego przyznać, jest to prawdziwa misja niemożliwa. I nie chodzi tu o nadmierną drażliwość czy porywczość: ogólnie rzecz biorąc, aprobata, jaką otrzymuje się z zewnątrz, ma dużą wagę, a jeśli to, co pochodzi od innych, to krytyka, nie zawsze łatwo jest sobie z nią poradzić to poprawnie iw sposób konstruktywny.Wyjaśnia to również, dlaczego powszechnym trendem jest niezdolność do patrzenia na krytykę z właściwej perspektywy.

Według artykułu Ferrána Ramóna, który ukazał się w hiszpańskiej gazecie El País, 70% ludzi źle znosi krytykę i czuje się zraniona. 20% odrzuciłoby to, zaprzeczając, a tylko 10% zareagowałoby pozytywnie, internalizując to i zadając sobie pytanie, czy powinni coś w tym zmienić.

Krytyka sprawia, że czujesz się niepewnie

Badania przeprowadzone przez grupę naukowców z Harvardu i University of North Carolina pokazują, jak krytyka może sprawić, że poczujesz się niepewnie. Badanie faktycznie pokazało, jak można nawet poprawiać swoje posty w sieciach społecznościowych, aby uniknąć negatywnych ocen ze strony innych.

Krótko mówiąc, zdaniem badaczy, informacja zwrotna nie czyni nas lepszymi, tylko bardziej niepewnymi.

Przyjmowanie krytyki: dlaczego to takie trudne

Dlaczego krytyka sprawia, że czujesz się źle? Pewnych odpowiedzi w tym zakresie udzielają eksperci z Guidapsicologi.it.

«Często, kiedy jesteśmy krytykowani, czujemy się bardziej osądzeni niż poinformowani. Krytykę traktujemy jako osąd, którym piętnuje się lub poniża nasze zachowania, sposób bycia czy myślenia – wyjaśniają eksperci. w każdym razie mamy możliwość przełożenia tych osądów na informacje, które można ocenić jako przydatne lub bezużyteczne”.

Krytyka i samoocena

Aby zrozumieć, jaki mechanizm może wywołać krytykę, musimy rozróżnić pojęcie siebie, tj. sposób, w jaki każdy określa siebie, oraz pojęcie hetero, w jaki sposób każdy jest definiowany przez innych.

«Jeśli tym, czego pragniemy i do czego dążymy, jest to, aby wszyscy postrzegali nas takimi, jakimi my sami siebie postrzegamy, kiedy mówi się nam coś, co nie pasuje do naszej samooceny, ryzykujemy szokiem, uczuciem frustracji i oburzenia» – ponownie wyjaśniają psychologowie.

Krytyka innych to jednak tylko szkice naszej osoby, przefiltrowane przez ich postrzeganie, przekonania, wartości. Są to szkice, które mogą pokrywać się lub być bardzo dalekie od tego, co myślisz o sobie. "Właśnie z tego powodu krytyka waży więcej, gdy nie rozpoznajemy w niej siebie, bo nie zarejestrowaliśmy jej w naszej samoocenie" - zwracają uwagę eksperci.

Trudność w przyjmowaniu krytyki: często potrzeba akceptacji

Jeśli ogólnie chęć zadowolenia wszystkich jest powszechnym pragnieniem, są ludzie, którzy bardziej niż inni odczuwają dużą potrzebę aprobaty.

«Trudniej będzie im przetrawić krytykę - tłumaczą psychologowie - ponieważ zostanie ona odczytana jako oznaka porażki, a nie próba pozytywnej oceny we wszystkim i przez wszystkich».

Przyjmuj krytykę, jeśli jest konstruktywna

Przed zrozumieniem, jak można zmienić perspektywę i ostatecznie nauczyć się akceptować krytykę, niezbędna jest przesłanka: nie każdą krytykę trzeba zaakceptować.Rzeczywiście, kiedy mówimy o akceptacji, mamy na myśli konstruktywną krytykę, charakteryzującą się szeregiem rozpoznawalnych czynników.

Według ekspertów krytykę można określić jako konstruktywną, gdy np. jest wzajemna, promuje pozytywną komunikację, wzmacnia relacje i zaufanie, stymuluje rozwój osobisty, unika konfliktów i promuje empatię.

Dlaczego krytykujesz?

Równie przydatne zdaniem ekspertów jest odwrócenie perspektywy i zakwestionowanie powodów, dla których każdy z nas kieruje się krytyką. „Jeśli jest coś, co denerwuje nas w drugiej osobie, dobrze jest uważnie zajrzeć w głąb siebie, bo może po prostu mamy zły dzień, a może dlatego, że to my sami robimy to, na co tak bardzo narzekamy, kiedy rozpoznajemy to w następnym” – podkreślają.

Element silnie wpływający na nawyk krytykowania jest podyktowany właśnie tym, że to, co się krytykuje u innych, często pokrywa się z tym, czego się w sobie nienawidzi.

«Wiele z naszej krytyki innych to negatywne aspekty, które identyfikujemy w sobie - wyjaśniają eksperci Guidapsicologi.it - Jesteśmy bardzo surowi, jeśli chodzi o wytykanie palcem na zewnątrz i ocenianie tego, kim sami jesteśmy pierwszy nie zrobić poprawnie. Albo krytykujemy, bo ktoś inny ma coś, czego my nie mamy, a co wolelibyśmy. Przecież to czego szukamy to usprawiedliwienia przed sobą samych co do naszych słabości" .

Nie trzeba dodawać, że krytykowanie jest jednym z tych złych nawyków, których należy unikać w życiu codziennym.

Jak nauczyć się konstruktywnej i pełnej szacunku krytyki

Nauka poprawnego krytykowania, szanowania drugiej osoby i zawsze utrzymywania pozytywnego i proaktywnego nastawienia jest zatem bardzo ważna. W rzeczywistości krytyka może stać się momentem wzrostu i refleksji nie tylko dla osoby, która ją otrzymuje, ale także dla tych, którzy ją formułują, jeśli jest ona wykonywana prawidłowo.

Przed przystąpieniem do krytyki należy zatem zawsze ocenić, zdaniem psychologów, czy posiadasz gruntowną wiedzę na dany temat, czy zawsze uwzględniasz również pozytywne aspekty, czy to odpowiedni czas i miejsce, zwróć uwagę na rodzaj języka, którego używasz, ale weź również pod uwagę gotowość drugiej osoby do wysłuchania tej krytyki.

Przyjmowanie krytyki: wskazówki, jak używać jej pozytywnie

Krytyka zatem, jeśli jest konstruktywna, może stanowić dla tych, którzy ją otrzymują, cenną okazję do rozwoju osobistego, a także sposób na poznanie tych części siebie, które zwykle ignoruje się. Jak więc możemy uniknąć biernego ich przechodzenia? Według ekspertów z Guidapiscologists.it możliwe jest wdrażanie małych strategii. Pierwsza zasada: zrozum, czy jest to krytyka konstruktywna, czy destrukcyjna. Równie ważne jest, aby starać się nie działać impulsywnie, unikając w ten sposób natychmiastowej reakcji na otrzymaną krytykę: w rzeczywistości pozwoli ci to zastanowić się i lepiej zrozumieć, co jest prawdą w tym, co mówi osoba krytykująca.Wreszcie, aby nie dać się ponieść emocjom, lepiej spróbować oddzielić uczucia od samych faktów. To oczywiście nie jest łatwe, ale warto spróbować.

Interesujące artykuły...