Czwarta dawka szczepionki, która nie będzie dotyczyła ogółu populacji, a jedynie kategorii najsłabszych, ruszyła w swoją podróż.
Czwarta dawka szczepionki: otwarta droga
Aifa, Włoska Agencja Leków, zgodnie z prośbą Ministerstwa Zdrowia, wyznaczyła już nadzwyczajne posiedzenie komisji techniczno-naukowej na 25 lutego w celu omówienia nowości. Dostępne dane zostaną przeanalizowane, w tym z innych krajów, takich jak Izrael i prawdopodobnie wtedy pojawi się zielone światło.
Wspomaganie będzie tylko dla „delikatnych”
Wzmacniacz, definicja, którą urzędnicy służby zdrowia uważają za bardziej odpowiednią niż czwarta dawka, będzie dotyczyć, jak powiedzieliśmy, tylko osób z obniżoną odpornością, liczby obywateli od 500 000 do miliona, tj. tych, którzy przeszli przeszczepy lub cierpią niektórych patologii, takich jak pacjenci z rakiem lub ci, którzy przyjmują leki zmniejszające działanie układu odpornościowego.
Dla nich w rzeczywistości, jak wyjaśniono w okólniku Ministerstwa Zdrowia, trzecia dawka jest „dodatkowa”, czyli uważana za zakończenie podstawowego cyklu szczepień. W przeciwieństwie do populacji ogólnej, dla której cykl szczepienia podstawowego składa się z dwóch dawek, uzupełnionych o trzecią, która jednak jest prawdziwym dopalaczem.
Jeśli wszystko pójdzie tak, jak powinno, to prawdopodobnie Regiony będą mogły działać już w przyszłym tygodniu.
Czy szczepionka na wszystkie warianty jest możliwa?
Tymczasem, jeśli chodzi o badania, pierwsze testy, które mogłyby doprowadzić do stworzenia szczepionki zdolnej do zwalczania wszystkich wariantów, wypadły pozytywnie. Badanie, które właśnie opublikowano w czasopiśmie Viruses, zostało przeprowadzone przez naukowców z Narodowego Centrum Zdrowia Globalnego Wyższego Instytutu Zdrowia.
Metoda opiera się na nowej strategii, która wybrała białko N jako cel, mniej znane niż słynne teraz białko kolczaste, którego wirus używa do zaczepiania się i wnikania do komórek. Testy wykazałyby, że to nowe innowacyjne podejście generuje skuteczną i długotrwałą odpowiedź immunologiczną u myszy zakażonych Sars-CoV-2.
W rzeczywistości, nawet jeśli krzywa zarażania spada, ryzyko nowych wariantów jest niepokojącą niewiadomą. Stąd potrzeba opracowania szczepionek „szeroko zakrojonych” o skuteczności w odniesieniu do wariantów wirusa Sars-CoV-2.A nowe badanie ISS stanowi ważny pierwszy krok w tym kierunku.