Chemioterapia, włosy i systemy włosów: znacznie więcej niż peruka

Zdrowie i psychologia

Oto historia młodej kobiety. O złej chorobie io tym, jak możesz nauczyć się walczyć, widząc siebie bardziej „pięknego”. Ponieważ nawet piękno może pomóc, gdy masz kłopoty. To jest historia Francesca Barbieri, 35 lat, blogerka podróżnicza jedna z najsłynniejszych we Włoszech, przyzwyczajona do dzielenia się tysiącami przygód na całym świecie z licznymi obserwatorami na profilu IG Fraintesa.

Najbardziej wymagająca przygoda, która doprowadziła ją do samego centrum, jednak wciąż przeżywa.

W obliczu miesięcy chemioterapia i radioterapia podczas kontynuowania podróży - tak daleko, jak tylko mógł - i prowadzić swoje życie: ze słodkim uśmiechem, świeżym umysłem i pełnym nadziei. I z długimi włosami, zaplecionymi w warkocze, opaski lub turbany albo pozostawione do wyschnięcia na słońcu.

Innowacyjna „peruka”: proteza włosa

Dzięki innowacyjnej protezie kapilarnej który przyczepiając się do skóry, pozwala chorym na chemioterapię przeżyć te i tak już bardzo skomplikowane chwile z dodatkową pomocą: czuć się ładniejszym, bardziej sobą, być może nawet mniej „chorym”. Wsparcie estetyczne - ale bardzo cenne - które daje noszącemu pomoc psychologiczną w postaci „pewności siebie”. Ponieważ w tych chwilach wszystko jest cenne, równowaga jest krucha, jest wiele zmartwień i zmęczenia. A kiedy każde spojrzenie nieznajomego, przyjaciela czy naśladowcy przypomina Ci, że „jesteś chora”, nawet rozpuszczone i idealnie uczesane włosy sprawiają, że czujesz się silniejszy.

Odkrycie choroby

„Mam zdrowy nawyk corocznej kontroli: raz mammografia, więc zachować spokój. W czerwcu badanie jest ok, nic, nic mi nie jest. Wracam do domu z ulgą. Ale po kilku miesiącach słyszę tutaj guzek piersi, naprawdę mi to przeszkadza. Mam zamiar się pokazać. I nawet jeśli po badaniach lekarze mówią mi, że to nic poważnego, nie ufam, Nalegam i kazałem go usunąć. Jest analizowany, pojawia się diagnoza. Guz złośliwy, bardzo agresywny.

Operacje

Jest 8 października 2021-2022. W klinice tracę przytomność. Kiedy dochodzę do siebie, zdaję sobie sprawę, że to nie jest koszmar. To wszystko prawda. Miałem raka, może już usunęli go tą operacją. A może wciąż gdzieś tam jest. 11 października jestem ponownie zoperowany w celu wykonania kwadrantektomii, czyli oczyszczenia tkanki wokół guzka, ponieważ mogą tam również znajdować się „chore” komórki.

Mój guz został całkowicie usunięty operacyjnie (z małym nacięciem w piersi, teraz nawet nie widać różnicy). Ale onkolodzy zapraszają mnie na chemioterapię, jedną z najcięższych, w nastroju.

Nie zobaczysz mnie więcej!

Moja pierwsza reakcja brzmiała: „Jadę do Australii i już nigdy mnie nie zobaczysz”. Wtedy natychmiast zapytałem: „Ale czy tracisz włosy? ”. „Tak, 10 dni po pierwszej chemioterapii”, odpowiadają. Rozpaczam. Wracam do domu oszołomiony. Zastanawiam się, że ta noc była bardzo długa. I mówię sobie, że warto się postarać, żeby je mieć możliwość życia, na pewno ważniejsza niż włosy. I akceptuję. Zrobię chemię. Ale najpierw - żeby niczego nie przeoczyć - przechodzę procedurę wydobywania jaj. Leczenie hormonalne, operacja i zamrażanie jaj: w tej chwili nie mam ochoty na macierzyństwo, ale bałem się, że guz może mnie bardzo zmienić i na zawsze. Dałem sobie więc możliwość wyboru w przyszłości.

Zwolennik jako przyjaciel

Historia moich „włosów” wyglądała następująco: powiedziałem jej portalom społecznościowym, na moim profilu IG @fraintesa że musiałem wykonać tę małą operację i pobrać biopsję, ale kiedy poznałem prawdę, nigdy więcej nie zaktualizowałem moich obserwujących. Czuję, że tak jest lepiej, że muszę sam zbierać całą energię. Ale wśród tych, którzy za mną podążają, jest dziewczyna imieniem Claudia, nigdy nie widziałem osobiście, kto pisze do mnie. Ona, w moim milczeniu, zrozumiała wszystko. - Nie mówiłeś już nic o tej biopsji, czy coś jest nie tak? Zapytaj mnie. I miałem ochotę mu powiedzieć. Claudia poszła dokładnie tą samą drogą dwa lata wcześniej i opowiedziała o tym na swoim blogu 2cuoriinviaggio.it. Pierwszą rzeczą, którą mi powiedział, było: "Musisz nosić protezę włosa, to jest stała peruka, to ci bardzo pomoże!". Udzieliła mi tysiąca wskazówek, jak zmierzyć się z moją najbliższą przyszłością i wspierała mnie w tych koszmarnych miesiącach. Mogę tylko powiedzieć publicznie, dziękuję.

Proteza włosów: znacznie więcej niż peruka

I tak stracę włosy. Ale teraz wiem, że istnieją te mityczne implanty włosów. Ośrodek, który je tworzy, nazywa się Naturelle Trico Système (naturelletricosysteme.com), jest biuro w Mediolanie i Bolonii. Kiedy dzwonię na wizytę, natychmiast pytają mnie: „Kiedy będzie pierwsza chemia?” Znają już dzień, w którym stracisz włosy, są wyspecjalizowani: i tak naprawdę każą mi stawić się na dwa tygodnie przed rozpoczęciem chemioterapii. Przyjazd: wszystkie są kobietami, bardzo słodkie. Robią zdjęcie moich włosów, mierzą mi głowę centymetrem, a następnie obcinają pasmo włosów, aby wysłać je do laboratorium: wszystko po to, żeby zrobić prawdziwą perukę z włosów, identyczną jak moja. Te dziewczyny są cudowne. Czuję się w dobrych rękach. Zdarza się, pod opieką.

Właściwe czasy i delikatność

„Jeśli masz pierwszą chemioterapię 13 listopada, wróć tutaj po tygodniu. Tuż przed ich utratą ”, mówią mi. W „drugiej turze” siadam w pomieszczeniu bez lusterek, gdzie nożyczkami obcinają mi włosy, żeby nie słychać odgłosów golarki elektrycznej: dwa środki ostrożności, brak lusterek i użycie nożyczek, co Uważam, że jest genialny i bardzo delikatny. Zdałem sobie z tego sprawę każdy nić, który cię przecięli, wkładali go do kieszeni. Więc nie widzisz swoich włosów na ziemi inny delikatność który bardzo mi się podobał.

Układ włosów jest identyczny jak moje włosy

Czas na założenie „peruki”, która w międzyczasie jest gotowa: jest identyczna z moimi włosami, falowana iz pasemkami. Aby peruka przylegała do skóry używają bandaża wodnegopodobny do stosowanego w chirurgii. W kontakcie z ciepłem skóry nagrzewa się i klei ”, jak klej, to porównanie. Ta peruka pozostaje naprawiona: nawet jeśli pod spodem nadal masz bardzo krótkie włosy (za tydzień je stracisz).

Po chwili wróciłem do centrum i w tym samym pomieszczeniu zdejmowali mi protezę, dezynfekowali skórę, usuwali krótkie włosy - które w międzyczasie wypadały z powodu chemii - i ponownie zakładali perukę.

Od tego czasu bywam w Naturelle raz w miesiącudo odkażania skóry i mycia peruki. Tworzą również fałdę: gładką, z lokami, jak chcesz. Zrobiłem to wszystko! To prawdziwe włosy, „dziewicze”, które nigdy nie są leczonei możesz je farbować, stylizować, jak chcesz. Dla mnie to było jak pójście do fryzjera, żeby zrobić fryzurę, zmieniłam też kolor.

Odrodzenie

Po wszystkich zabiegach, chemii i radiu odrosły mi włosy (to 5 cm!). W środku zastąpili bandaż wodny spinaczami do bielizny. Oznacza to, że podstawa czapki jest przymocowana do moich krótkich włosów za pomocą mikroprzycisków. Tam peruka Zdejmuję ją i zakładam do woli, to jest bardzo łatwe. Teraz śpię bez niego, więc nie psuję „fałdu”. Albo na przykład tego lata, kiedy było gorąco, zdjąłem go, ciesząc się moimi „odrodzonymi” włosami. Te „piękne włosy” były dla mnie bardzo pomocne i pocieszające: sprawiały, że czułem się sobą. Ja, kiedy myłam włosy pod prysznicem szamponem i maską. Ja, kiedy się obudziłem, zobaczyłem w lustrze siebie „normalnego”, pływającego w basenie w czapce, jak inni. Dzięki tej peruce możesz zrobić dowolną fryzurę: warkocze lub kucyki. Używasz kasku na motocyklu i kiedy go zdejmujesz, nie odpada. Używasz opasek na głowę, opasek na głowę, turbanów. Z tą protezą podróżowałem, kiedy mogłem, prowadziłem życie tak normalne, jak to tylko możliwe. To byłem ja, Francesca. Mimo że przechodziłam chemioterapię.

Te słowa, które pomagają

Dziewczyny pracujące w Naturelle są świetne. Ponieważ wiedzą bardzo dobrze, przez co przechodzisz, ale wiedzą też, czego nie wiesz. Na przykład zachęcają cię, gdy myślisz, że będziesz taki na zawsze. Ich „Przekonasz się, że w marcu znów zaczną rosnąć…” jest w tym momencie tak ważne. Są chwytami. I nie mówią o tym przez pogłoski: wiedzą dokładnie, że tak będzie. I faktycznie, MOJE włosy odrosły w marcu! Mieli mnie ostrzegł również, że będą słabe i innego koloru, ale potem wrócą jak poprzednio… I to prawda. Swoją słodyczą i doświadczeniem bardzo Ci pomagają z psychologicznego punktu widzenia. Jest komfort niewypowiedziane w każdym ich geście. A potem pójście do centrum to jak wycieczka do fryzjera: jedna z niewielu sytuacji, w których czujesz się pięknaw tamtych miesiącach.

Interesujące artykuły...