Aborcja: ryzyko potajemnego przerwania ciąży "- IO Donna"

Aborcja nie jest już prawem Stanów Zjednoczonych Ameryki. Jednak kobiety będą nadal to praktykować, legalnie lub nie, ale jakie są pułapki potajemnej aborcji? Każdego roku na całym świecie dokonuje się około 25 milionów nielegalnych aborcji, w wyniku których 39 000 kobiet umiera, a 7 milionów jest hospitalizowanych z powodu komplikacji. W ciągu ostatnich 30 lat liczba niebezpiecznych aborcji wzrosła o 15% w krajach, w których obowiązują ograniczenia. Decyzja Sądu Najwyższego USA obnaża głębokie rany społeczeństwa.Ilekroć reżim przestarzały przez historię jest „przywracany”, przechodzi przez ciała kobiet. Jakby ich wolność wciąż była elementem destabilizującym rządzących. Zdrowie kobiet jest miarą zdrowia ludzkości.

Pozbawić ochrony?

Według WHO 4,7–13,2%zgonów matekkażdego roku jest spowodowanych potajemną aborcją. I odwrotnie,legalizacjaaborcji wiąże się z niższymi wskaźnikami śmiertelności matek (sięgającymi -30% wśród dorastających dziewcząt) i mniejszą liczbą powikłań poaborcyjnych. W krajach, w których nadal nie ma prawa dotyczącego aborcji, śmiertelność matek jest w większości spowodowana aborcją. Co to znaczy? Pozbawienie kobiet tego prawa prowadzi kobiety do szukania sposobów, które często niszczą ich kondycję fizyczną.

Jakie są przyczyny aborcji?

Powody, dla których kobiety odmawiają macierzyństwa, są głębokie. Przemoc w rodzinie, kazirodztwo, poważne wady rozwojowe płodu, wśród najczęstszych powodów wyboru: „Ogólnopolskie badanie mówi, że kobiety, które częściej decydują się na aborcję, mają dwukrotnie większą liczbę przypadków przemocy domowej niż pozostałe” – mówi Valeria Dubini, ginekolog i endokrynolog, dyrektor medyczny USL Toscana Centro – „za wyrażoną chęcią oddania dziecka kryje się wiele różnych sytuacji i wszystkie należy uszanować”.

Jak się masz we Włoszech?

Wciąż są kobiety, które dokonują nielegalnych aborcji. Według szacunków Ministerstwa Zdrowia od 10 000 do 13 000 rocznie. W 22 włoskich szpitalach 100% co najmniej jednej z kategorii zaangażowanych w IVG (ginekolodzy, anestezjolodzy, pielęgniarki) nie wykonuje aborcji ze względu na sprzeciw sumienia, podczas gdy w 72 placówkach odsetek ten sięga 80%. To liczby, które utrudniają swobodny wybór i zachęcają kobiety do podejmowania pochopnych decyzji, by „pozbyć się” problemu.„Uciekają się przede wszystkim do przedawkowania leków, do samodzielnego robienia paczek kupionych w sieci na wywołanie skurczów” – mówi – „mogą być niebezpieczne do tego stopnia, że trafiają na intensywną terapię”.

Bez narkotyków

W krajach słabiej rozwiniętych potajemna aborcja nie jest farmakologiczna, ale odbywa się w zaimprowizowanych salach operacyjnych, bez gwarancji bezpieczeństwa i higieny: „Mogą wystąpić krwawienia, poważne infekcje, perforacje macicy, zrosty” – wyjaśnia – „które często zagrażają zdolności do prokreacji w przyszłości. To barbarzyńskie praktyki, którym kobiety poddają się nawet po 6 tygodniach, narażając swój organizm na bardzo poważne zagrożenie życia: „Bez środków uspokajających” – podkreśla – „bóle są nieludzkie”.

Jakie narkotyki?

W krajach rozwiniętych potajemna aborcja jest z pewnością bardziej farmakologiczna. Stosuje się Cytotec lub mizoprostol, substancję czynną zawartą w leku.Zwykle przepisywany na wrzody żołądka, dość łatwo go znaleźć: „Lek (sprzedawany na receptę) może powodować skurcze macicy” – mówi – „i determinować wydalenie zarodka”. Jego niewłaściwe lub „niezgodne z zaleceniami” stosowanie może spowodować krwawienie, które zmusza kobiety do udania się na pogotowie w poważnym stanie. „Potajemne aborcje są nie tylko niebezpieczne dla zdrowia fizycznego” – konkluduje – „ale robienie wszystkiego w pojedynkę, bez osoby towarzyszącej, może spowodować niemałe konsekwencje psychologiczne”.

Interesujące artykuły...