Skóra na słońcu: Wybielanie, bardzo biały naskórek w Azji

Nazywa się to „wybielaniem” i jest niemalże kultem, jakim Azjatki otaczają biały naskórek. A raczej księżycowy, dosłownie. Musi być nie tylko idealna, pozbawiona niedoskonałości takich jak pieprzyki, przebarwienia i blizny, ale także prześwitująca. Obsesja, która sprawia, że mieszkańcy Wschodu wybierają określoną pielęgnację skóry i nie wystawiają skóry na słońce lub robią to całkowicie zakryte, z uszkodzeniami obejmującymi niedobór witaminy D i zmianę jakości życia, taką jak brak równowagi snu - rytm czuwania i bardzo zmienny nastrój.

Skóra w słońcu: mit białego naskórka w Azji

«Kanon estetyczny „białej skóry” w Azji kojarzy się z pojęciem szlachetności. Na przykład w Japonii ten ideał piękna sięga czasów Nara, kiedy kobiety używały białych pudrów, aby uzyskać efekt bieli” – wyjaśnia kosmetolog Milena Valentini. Ideał białej skóry, bardziej towarzyskiej niż etnicznej: to nie przypadek, że ludzie o ciemniejszej skórze byli najskromniejsi, ci, którzy musieli pracować, często w polu, a więc się opalali.

Koncepcja, która zawsze była popularna w całej Azji. Na przykład w Korei od pierwszej dynastii, a następnie podjęta w wielu lokalnych mitach, biała skóra przypomina doskonałość jadeitu. Nic dziwnego, że aż do 1392 roku, roku schyłku dynastii Koryo, dzieci myto wodą z kwiatu brzoskwini, aby ich skóra była jeszcze bielsza i bardziej przezroczysta. Jeszcze sztywniejsi w Japonii, gdzie między XVII a XIX wiekiem kobiety nakładały na twarz biały puder niemalże moralnym obowiązkiem, podczas gdy w Chinach wierzono, że biała twarz jest nie tylko bardziej symetryczna, ale łagodzi wszelkie wady . Nawet dzisiaj sytuacja niewiele się zmieniła.

Według Future Market Insights tylko w 2020 roku, roku pełnej pandemii, branża kosmetyczna zarobiła ponad 13 miliardów na sprzedaży produktów rozjaśniających. Jeśli weźmiemy pod uwagę same Indie, około 50% sprzedaży na rynku kosmetycznym dotyczy właśnie tych produktów.

Jak działają kosmetyki wybielające

Bardzo bogaty rynek w całej Azji, który od lat 90-tych przyjął nazwę Bihaku, wskazującą na wszystkie produkty wybielające skórę. Ale jak one działają? Oczywiście nie działają na kolor epidemiczny, więc właściwie nie zmieniają kolorytu skóry, ale działają na dyschromię skóry «Produkty te wykorzystują głównie składniki aktywne, które działają poprzez hamowanie produkcji melaniny, następuje tak zwane hamowanie tyrozynazy . Głównymi składnikami aktywnymi wykorzystywanymi do tego działania są alfa-arbutyna, kwas kojowy, ekstrakt z lukrecji, czyli glicyryzyna oraz kwas azelainowy, które oprócz blokowania produkcji melaniny działają również przeciwzapalnie.Są pochodzenia naturalnego, często są pozyskiwane z roślin i działają bardzo szybko”.

Witamina C

Do tego dochodzą inne składniki, takie jak witamina C. «Serwiska z kwasem askorbinowym są bardzo popularne w Azji: działają nie tylko redukując dyschromię, ale przede wszystkim stymulują kolagen, który jest antyoksydantem i przyspiesza obrót komórkowy. Oprócz tego bardzo dużo witaminy B3, która wzmacnia barierę skórną, łagodzi wszelkie zaczerwienienia i wyrównuje cerę z wszelkich niedoskonałości.

Dlaczego odpowiedzialne wystawianie skóry na słońce jest dla Ciebie dobre

Ale to nie jest tylko czynnik kosmetyczny. Zjawisko „wybielania” w rzeczywistości wiąże się również ze zmianą nawyków związanych z ekspozycją na słońce. Nierzadko można zobaczyć azjatyckich turystów we Włoszech z parasolami i włosami z szerokim rondem, aby osłonić się przed włoskim słońcem; nie wspominając o tym, że na chińskich plażach wiele osób nosi prawdziwe garnitury, które całkowicie zakrywają ciało.

Ryzyko niedoboru witaminy D

Brak ekspozycji na słońce powoduje jednak uszkodzenia «Słońce stymuluje produkcję witaminy D, bardzo ważnej, ponieważ umożliwia wchłanianie wapnia, a tym samym wzmacnia strukturę i funkcjonalność kości. Jego wchłanianie może nastąpić poprzez ekspozycję lub poprzez odżywianie i suplementy”.

Odpowiedzialna ekspozycja w najchłodniejszych porach dnia i przy odpowiedniej ochronie przed słońcem ma w rzeczywistości ogromne korzyści dla organizmu «Nie tylko stymuluje produkcję witaminy D i nadaje kolor, który my, mieszkańcy Zachodu, określamy jako „zdrowy ", ale także poprawia stan niektórych stanów zapalnych skóry, takich jak atomowe zapalenie skóry i łuszczyca» - wyjaśnia ekspert.

Słońce, dobry nastrój i zdrowy wypoczynek

Ale to nie tylko to. Oprócz ciała, słońce jest również bardzo dobre dla nastroju i snu. W rzeczywistości niektóre badania naukowe wykazały, że na ilość produkowanej serotoniny ma również wpływ ilość światła, na które organizm jest codziennie narażony.Oznacza to, że podczas dni spędzonych na świeżym powietrzu wzrasta poziom serotoniny, podobnie jak nastrój i poczucie szczęścia. Nie jest więc przypadkiem, że w niektórych krajach, na przykład w północnej Europie, a nawet w północnych Włoszech, zimą cierpią na SAD, czyli sezonową depresję spowodowaną również słabą ekspozycją na światło słoneczne.

Słońce pomaga wtedy zasnąć. To nie przypadek, że w czasie wakacji jesteśmy bardziej zmęczeni i senni; Pomijając relaks, czynnik ten wynika z faktu, że spędzamy znacznie więcej czasu na świeżym powietrzu, a nasz organizm lepiej reguluje się w rytmie dobowym, czyli naprzemienności dnia i nocy. Sprzyja to produkcji melatoniny, hormonu, który pozwala dobrze wypocząć w ciemności.

Interesujące artykuły...