Jovanotti, córka Teresa przeciwko rakowi. Historia społeczna

Włoskie gwiazdy

Jovanotti opowiada w mediach społecznościowych najlepszy dzień swojego życia: córka Teresa jest wyleczona z raka. Bardzo szczególnym postem posługuje się ojciec, który zrezygnował z roli artysty tylko kilka zdań, a potem dzieli się słowami, którymi córka opowiedziała o swojej chorobie w mediach społecznościowych.

Jovanotti: „Dziś jest piękny dzień”

„Dziś moja Teresa chciała opowiedzieć swoją historię z ostatnich siedmiu miesięcy” - to pierwsze słowa piosenkarki, które przybliżają historię Teresy. "Wczoraj na egzaminach na koniec terapii stwierdzono, że choroba minęła, dziś jest dla nas piękny dzień, zwariowała. Kopiuję tutaj jego wpis w IG ». Obok słów zdjęcia córki, w tym bez włosów po chemioterapii.

X

Teresa i walka z chłoniakiem Hodgkina

„Przez ostatnie siedem miesięcy zachowywałem tajemnicę, staram się opowiedzieć historię, zanim poznam jej zakończenie. 3 lipca 2021-2022 zdiagnozowano u mnie chłoniaka Hodgkina, raka układu limfatycznego»Wyjaśnia 22-letnią córkę piosenkarza na swoim koncie na Instagramie. „Wszystko się zaczęło w sierpniu 2021-2022 z swędzącymi nogami. Nie myślałem o tym, myśląc, że z czasem odejdzie, ale tak się nie stało. Mijały miesiące i było tylko gorzej ”.

W czerwcu rozprzestrzenił się po całym ciele

«W czerwcu 2021-2022 rozprzestrzenił się po całym ciele, nie mogłem spać dłużej niż kilka godzin w nocy, bolała mnie skóra. Kiedy węzeł chłonny w moim ramieniu jest obrzęknięty, zdałem sobie sprawę, że to coś poważniejszego, co ostatecznie doprowadziło do postawienia diagnozy i planu leczenia - kontynuuje dziewczyna. Które żeby pokonać chorobę, którą przeszła 6 cykli chemioterapii.

Chemia i wypadanie włosów. Ale dzisiaj jest uzdrowiona

„Chemia nie spowodowała całkowitego wypadnięcia włosów, ale 9 grudnia po ostatnim zabiegu Postanowiłem się ogolić na znak nowego początku”. Ale prawdziwy początek to 12 stycznia. "Po miesiącach niepokojów i obaw historia się skończyła i mogę ją opowiedzieć, bo od wczoraj, 12 stycznia 2021 r., Jestem oficjalnie uleczony»Kontynuuje Teresa.

Rak i chęć ponownego życia

Następnie, podziękowawszy personelowi medycznemu i rodzinie, która była z nią bliska, konkluduje: „W pewnym stopniu rak jest chorobą bardzo samotną, ale wsparcie bliskich osób jest niezbędne, aby ją przezwyciężyć. Zrobiłbym to bez nich. Strach nie zniknął i zajmie mi trochę czasu, zanim znów zaufam swojemu ciału, ale nie mogę się doczekać, aż zacznę znowu żyć».

Interesujące artykuły...