Właściwy mężczyzna nie jest idealny. Złe relacje

Droga Estero

Jestem G., mam 23 lata i jak wiele innych dziewczyn, które do Ciebie piszą, męczę się na próżno z powodu miłości.

Moja to historia jak każda inna: zaręczyny, które trwały 4 lata i skończyły się przez doznaną zdradę i od tego dnia tylko bicie niezdecydowanych mężczyzn. Kto spał ze mną w piątek wieczorem, ale widział jeszcze 5 w ciągu tygodnia (wszyscy złapani i poświadczeni); wiecznych niezdecydowanych, którzy piszą do Ciebie na Wielkanoc, ale potem znikają aż do Bożego Narodzenia. Ci, którzy całują się pewnego wieczoru na dyskotece, szukają cię kilka dni później, ale okazują się kolejną osobą, która nie jest dla ciebie. Mam dopiero 23 lata i tyle niuansów jeszcze do odkrycia, ale jedna myśl mnie dręczy: dlaczego od miesięcy nie czuję motyli w brzuchu?

Pozwól, że wyjaśnię: zaczęłam spotykać się z facetem, który wydaje mi się idealny: zabiega o mnie, troszczy się o mnie, jest hojny i ma tysiące innych rzeczy, o których nie jestem tutaj, aby ci powiedzieć. Krótko mówiąc, wydawałoby się, że jest idealny. Kiedy spędzamy razem czas, czuję się spokojna, pogodna, dobrze mi z nim, ale w momencie, gdy mnie całuje, nie czuję, żeby mój żołądek się kręcił. Dla mnie w przeszłości motyle były wyraźnym objawem uczucia do drugiego człowieka, w ostatnich miesiącach z niewłaściwymi mężczyznami (zwłaszcza z Don Giovannim w piątki) były stałym elementem i bardzo mi się to podobało. Próbuję sobie wmówić, że spokój jest piękny, że spokój jest wszystkim w parze, ale obawiam się, że ten brak „emocji” jest tylko konsekwencją niewygodnej prawdy: lubię dobrego faceta, ale za mało. Tak naprawdę, kiedy w moim życiu wszystko idzie dobrze, kiedy jest za cicho, mam tendencję do tworzenia chaosu (ale może o tym opowiem na terapii).

Krótko mówiąc, w wieku 30 lat spokojna miłość jest w porządku, ale czy w wieku 23 lat nie powinnam mieć prawa czuć motyli w brzuchu? Kogo obchodzi, czy będę płakał przez następne kilka miesięcy, bo wszystko się skończy, czy to nie jest wiek na przeżywanie silnych emocji? Czy z wiekiem jest coraz lepiej?

Cześć, od jednego z twoich bardzo młodych fanów. I dziękuję.

Czy ten właściwy mężczyzna naprawdę istnieje?

Droga Estero,

romantyczna miłość, upowszechnianie się psychologii, próba rozszyfrowania każdej emocji (nie mówiąc już o uczuciach) bardzo skomplikowały całą sprawę. Piszę, aby przedstawić swoją wizję zrodzoną z mojego osobistego doświadczenia, która być może przyda się komuś lub komuś.

Namiętna miłość dla mnie to płomień, który pali suchą trawę latem, wielki płomień, który zostawia tylko popiół, przynajmniej pierzesz prześcieradła (zawiera ług) lub użyźniasz glebę nowej miłości. To jest fantastyczne, niesamowite w najczystszej postaci, pod wpływem zakochania, które wiąże się z bardzo dużą dawką pociągu seksualnego. Nie śpię, nie jem, tworzę projekty, eksplozja życia. Ale eksplozje pozostawiają gruzy i już się tego nauczyłem.To zabawne, ale mam ponad 50 lat i już za tym nie stoję. Chodźcie młodzi. W przeciwnym razie zrób jak ten, który nurkuje do 40 metrów, ale ma tylko butlę na 20, wyniki są dramatyczne. Może przeżyjesz, ale będziesz bardzo poobijany i czasem uznasz, że nurkowanie nie jest takie ciekawe.

Ale przekonali nas, że w związku musi być wszystko: miłość, oddanie, współudział, dobry seks, przyjaźń, troska, życzliwość, pieniądze itp. itp. Tak więc, gdy tylko na sporządzonej przez nas mentalnej liście zacznie brakować tyknięć, przechodzimy do następnej.

Muszę ci powiedzieć jedno: ten właściwy nie zawsze jest tym idealnym lub tym, którego kochamy najbardziej. Właściwe jest to, co sprawia, że czujemy się dobrze i że jesteśmy w stanie sprawić, że poczujemy się dobrze, przy odrobinie kompromisu i pewnych przystosowaniach. Kolejka górska jest dobra na popołudnie, stabilność emocjonalna jest potrzebna na całe życie. Kilka błysków co jakiś czas ok, ale wtedy nasze życie składa się z wielu innych rzeczy, którym poświęcamy naszą uwagę: praca, dzieci, przyjaciele.W końcu mamy 24 godziny, a ja muszę spać co najmniej 8. Jeśli chcemy z kimś być, to przecież musimy zrobić mu miejsce iw tym wszyscy czujemy się komfortowo. Mężczyzna, którego teraz kocham, jest moim „długoterminowym projektem”, on jest spokojny, ja jestem spokojna, jest płomieniem świecy, a nie atomowym grzybem, ale w końcu to równowaga. Jak ktoś powiedział: miłość to prosta sprawa, jak nie jest prosta to może nie miłość, ale wytrwałość

Twój

Jade

Odpowiedź Ester Viola

"

Ester Purple

Szanowni Państwo,

Nadszedł czas. Mogę zamknąć chatę. Litery zaczynają same odpowiadać, jak dobre ubrania, które w szafie w pewnym momencie zaczynają do siebie pasować bliskością. Piszecie bardziej w formie filozofii niż pytania – ostatnie sześć lat miłosnego strologu nie poszło zatem na marne.

I tak walka cytatów, książek, osobistych kłopotów, by spróbować habemus z tablic z prawem, dobrze podsumowana dwoma literami. Ale skoro rankingi i listy są tutaj fajne, przejdźmy do ekstrakcji:

1) Wiedz, jak się poddać. To marzenie każdego, tylko trzeba mieć doświadczenie i odwagę, żeby się poddać. Tak, w rezygnacji jest pewna elegancja, ale trzeba się po drodze zmęczyć, żeby się poddać szczęśliwie. Lata, to zajmuje lata.

2) Zbiór frustracji. Pionowy spacer, którego nikt za nas nie wykona. Miłość przez refleksję istnieje, ale chyba już zwariowałeś, Tołstoj to największy przebój.

3) Chęć zrozumienia, dlaczego niektórzy ludzie lubią udawać, że nas chcą, jest stratą czasu. „Chęć zrozumienia rzeczy” jest trochę jak powiedzenie „życie pyta o twoją opinię”. Rodzaj przekleństwa: jak tylko spróbujesz zrozumieć, nie zrozumiesz.

4) Nieodwzajemniona miłość to przekleństwo bez porównania. „Nie chcę cię, ale ty zostań”: nigdy nie widziałem dwóch linii prostych bardziej równoległych i tak zmierzających do nieskończoności. Czy to możliwe, że najbardziej ekscytującą rzeczą jest: nic? Możliwe, możliwe.

5) Charakter, potrzebujesz charakteru, energii. „Jedyną potrzebną rzeczą byłaby siła woli” – pisze Philip Roth i trafnie dodaje: „Jakby siła woli rosła na drzewach”.

6) Miłość i pełne zdolności umysłowe: zapomnij o ich połączeniu.

7) Poświęćmy czas na zrobienie tego.

8) Dopiero w pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że miałeś nieco naiwne pojęcie o związkach.

Nad czym zastanawiałeś się nad życiem? To: spokojna i wesoła rodzina, praca z bardzo szerokimi ambicjami, szczupły, zwinny, ekskluzywny i pełen szacunku mąż-kochanek-przyjaciel. Wzajemne pragnienie oczywiście nie podlega rdzy. Krótko mówiąc, krupier (ty) zawsze musiał wygrać.

9) Albo się zakocham, albo się zgodzę. Młodość jest taka: utrudniasz ludziom, ułatwiasz najwyższymi systemami. Czy kiedykolwiek są dwie możliwości – kocham cię albo zadowolę się tobą – i tak precyzyjne?

Interesujące artykuły...