Uczucia są kluczem do długiego i szczęśliwego życia. Nauka też tak mówi

Wygląda na to, że naszą społeczność zawdzięczamy ogniowi. Istoty ludzkie, które nas poprzedziły, nauczyły się bronić przed płomieniami, utrzymywać ciepło, jeść gotowane jedzenie, ale nie tylko. To wokół ognisk wydłużyły się dni, a przodkowie zaczęli opowiadać sobie historie o polowaniu, bólu i leczeniu.

Dopóki noc po nocy, rok po roku, piękno tych słów do wymiany pozostało tak odciśnięte w mózgu, że stały się koniecznością. Musimy być z innymi.

Przyjaciele przy ognisku

Badanie nad rolą ognia w ewolucji człowieka zostało przeprowadzone przez University of Utah (opublikowane w Proceedings of the National Academy of Sciences) i po raz pierwszy wyjaśniło, że nasza zdolność do łączenia się w zespoły datuje się na znalezienie przykucnęli w nocy oświetleni czerwienią.

Dzisiaj przed kominkiem, który nas hipnotyzuje, blisko światełek choinki lub siedząc wokół stołu, odnajdujemy radość w dzieleniu chwil z innymi ludźmi. Można powiedzieć, że kochanie dobra jest dla nas dobre.

«Dbanie o swoje ciało jest ważne, ale także dbanie o relacje społeczne jest formą dbania o siebie» – wyjaśnia Robert Waldinger, profesor psychiatrii w Harvard Medical School. Kieruje jednym z najdłuższych badań, jakie kiedykolwiek przeprowadzono na temat dorosłego życia (Harvard Study of Adult Development), z którego wnioski wydają się jasne: głębokie relacje czynią cię szczęśliwszym niż pieniądze czy sława, chronią przed smutkiem i pomagają opóźnić upadek umysłowy i fizyczny.

Wielkie miłości i wspaniali przyjaciele mają potencjalnie większy wpływ na długowieczność niż bogactwo, inteligencja i geny, które odziedziczyliśmy.

Nauka: więcej miłości, więcej zdrowia

Społeczność nie jest łatwym do zmierzenia aspektem. Śledztwo na Harvardzie rozpoczęło się w latach trzydziestych XX wieku. Informacje były przechowywane w małym pokoju na Uniwersytecie Bostońskim, w szafkach zawierających szczegółowe informacje o uczestnikach, od stanu zdrowia po przyjaciół, od testów sprawności intelektualnej po rezonans magnetyczny mózgu.

Podczas gdy Hitler dokonywał egzekucji na milionach Żydów w Europie, naukowcy w Stanach Zjednoczonych zaczęli zbierać dane, które wskazywałyby, że kluczem do satysfakcjonującej egzystencji jest uczucie.

Naukowcy rozpoczęli między 1938 a 1944 serią egzaminów na 268 studentach z obiecującym programem szkolnym: między innymi przyszłego prezydenta Johna Fitzgeralda Kennedy'ego i Bena Bradlee, który kierował Washington Post podczas afery Watergate.

Celem było obserwowanie ich przez około dwadzieścia lat, ale badania poszły do przodu, a grupy uczestników rozszerzyły się. W 2009 roku pierwszy dyrektor projektu, George Vaillant, wygłosił oświadczenie, które wprawiło świat akademicki w osłupienie: „Patrząc na wyniki, zdałem sobie sprawę, że jedyne, co naprawdę liczy się w życiu, to relacje z innymi ludźmi: to relacje emocjonalne dzięki której starzejesz się lepiej, miłość jest sekretem dobrego samopoczucia" .

Psychiatra Waldinger, który następnie przejął śledztwo, nie odszedł od swojego poprzednika: „Jakość relacji międzyludzkich jest dużo ważniejsza niż myśleliśmy, nawet dla zdrowia”.

Jesteśmy zwierzętami społecznymi

Silne więzi osobiste pozostawiają ślady w emocjach, uczuciach, sposobie myślenia. Profesorowie z Harvardu, korzystając z technologii obrazowania, czyli przyglądając się mózgom niektórych uczestników badania, odkryli, że osoby bardziej zadowolone z życia społecznego miały większą liczbę synaps, czyli połączeń między neuronami, w porównaniu do tego, ile ich było. mniej zadowolony.

Jak napisał John Donne, „żaden człowiek nie jest samotną wyspą”. Jeszcze wcześniej Arystoteles utrzymywał w swojej Polityce, że człowiek jest zwierzęciem społecznym. Nauka dowodzi tego dzisiaj: niektóre badania wykazały, że osoby samotne mają bardzo wysoki poziom przewlekłego stanu zapalnego, porównywalny z poziomem u nałogowych palaczy.

Utrata kontaktu z innymi po pięćdziesiątce może być dwa razy bardziej zabójcza niż otyłość i prawie tak samo zabójcza jak ubóstwo, wynika z badania przeprowadzonego w 2014 roku przez University of Chicago.

Samotność telefonów komórkowych

W książce Slaves of love (właśnie wydanej przez Edizioni San Paolo) psychoterapeuci Tonino Cantelmi, Emiliano Lambiase i Michela Pensavalli ostrzegają przed nową formą samotności typową dla epoki, w której żyjemy, epoki hiperpołączenia .

Kompulsywne korzystanie ze smartfonów i innych urządzeń, jak czytamy w eseju, obniża intensywność i czas trwania więzi między ludźmi: „Coraz częściej nowe pokolenia wolą delegować nawet najbardziej delikatne dyskusje do Whatsappa przesłaniem, z trudem patrzą sobie w oczy i rozmawiają ze sobą twarzą w twarz, ponieważ osobiście czują się bardziej „odkryci”, prawie nadzy, bezbronni, ponieważ nie można ukryć swoich niedoskonałości, najbardziej niepewnych części nas, naszych ambiwalencji.Zaczynają więc dominować zwirtualizowane interakcje społeczne, które można szybko tworzyć, są lekkie, a które równie szybko i prosto można zawiesić, przerwać, zablokować”.

Przeciw płynnym obligacjom

Potrzeba głębokiej komunikacji jest jednak wrodzona, pozostaje, a połączenia wirtualne wypełniają ją powierzchownie, nie zaspokajając jej. „Nowe modalności relacyjne”, piszą autorzy w Slaves of love, „odpowiadają coraz bardziej na dynamikę satysfakcji indywidualnej przyjemności, całkowicie podobną do tej stosowanej we wszystkich typach uzależnień”. Zamiast tego wpatruję się w telefon rozmawianie ze sobą jest formą separacji.

Zygmunt Bauman powiedział kilka lat temu, że zapomnieliśmy o szczęściu, że zastąpiliśmy pragnienie jego konstruowaniem, a pragnienie pragnieniem, superszybkim, domieszkowanym technologią, która nie widzi i nie chce problemów, która buduje między nami mury i inni. Polski socjolog ukuł słynną definicję płynnej nowoczesności na określenie obecnej tendencji do rozrzedzania wszelkich więzi. Rozwiązanie, jak się z tego wydostać, może być stare jak człowiek: kochać, spotykać się, rozmawiać.

Eliana Liotta jest dziennikarką, pisarką i popularyzatorką nauki. Na iodonna.it oraz na głównych platformach (Spreaker, Spotify, Apple Podcast i Google Podcast) można znaleźć jej serię podcastów The good I love.Wszystkie artykuły Eliany Liotty.

Interesujące artykuły...