Jak wyjść z paraliżu zadaniowego i przywrócić wolę do działania

Logica prosi, abyś się pospieszył i zaczął, mając do czynienia z długą listą rzeczy do zrobienia. Jednak my, ludzie, nie żyjemy oddając się czystości abstrakcyjnego rozumowania i pojawia się taka dziwna reakcja: im więcej mamy zobowiązań, tym mniej jesteśmy w stanie działać. Prześladuje nas poczucie bezsilności, które unieruchamia.

Co to jest paraliż zadaniowy

Podobny impas łapie nas również wtedy, gdy musimy wykonać ważne przedsięwzięcie i nie możemy się ruszyć. Pozostajemy nieruchomi wpatrując się w komputer lub poświęcamy się czemuś innemu, aby odłożyć spotkanie z samym sobą.To nie lenistwo, daleko mu do tego. Psychologowie nazywają to „paraliżem zadaniowym”, bycie sparaliżowanym przed zadaniem do wykonania.

Dzieje się tak, ponieważ mózg, zamiast analizować zobowiązania i racjonalnie je planować, zachowuje się jak krowa, która widzi nadjeżdżający pociąg: nagle się zatrzymuje. W takich przypadkach rządzi naczelny siedzący w naszej czaszce, decyduje bladomózgowie, w którym zlokalizowane są funkcje instynktowne i wegetatywne.

Odpowiedź na ucieczkę od napiętych grafików

Jeśli postrzegamy pojedyncze zadanie lub wiele obowiązków jako zagrożenie, naszą archaiczną reakcją jest ucieczka, walka lub zamarcie, prawie jakbyśmy byli w dżungli i pojawił się tygrys. Hormony stresu zalewają ciało i mogą blokować wolę.

Strach przed porażką

Lista zadań czy ważne zadanie nie wydaje się mieć nic wspólnego z zębami bestii, ale dla współczesnego sapiensa strachem jest rozczarowanie siebie lub innych, udowodnienie swojej niekompetencji.Szczególnie w społeczeństwie nastawionym na permanentny sukces niebezpieczeństwem jest porażka, która kąsa psychikę jak szalone zwierzę. Potem zostajesz tam, bez ruchu, nawet przez kilka dni, aby odpędzić niepokój, który zamiast tego subtelnie i tak podąża swoją drogą.

To zdarza się każdemu

To wewnętrzne przeżycie, które może przytrafić się każdemu, od prelegenta, który ma zaplanowaną konferencję, po osobę, która musi przygotować w domu obiad dla ważnych gości. Kiedy myślimy, że możemy w pełni identyfikować się z czymś, co robimy, robienie tego staje się znacznie trudniejsze.

To nie przypadek, że perfekcjoniści są szczególnie skłonni do paraliżu zadaniowego: biorą na siebie taki ciężar bycia nieskazitelnym, że wydajność staje się dla nich nie do pokonania.

Archaiczny mózg przejmuje kontrolę

Pierwszy krok nie został wykonany, ponieważ część mózgu, która wyewoluowała ostatnio u naszego gatunku, traci kontrolę.„Kiedy wszystko idzie dobrze, kora przedczołowa kieruje naszymi emocjami i impulsami” - napisała Amy Arnsten, profesor neuronauki na Uniwersytecie Yale i autorka badań na ten temat w Scientific American.

«Badania pokazują, że ostry stres zamiast tego wyzwala serię zdarzeń chemicznych, które osłabiają wpływ tego obszaru poznawczego, jednocześnie wzmacniając dominację ciała migdałowatego i innych starszych obszarów mózgu». Równowaga się zmienia, osąd jest przytępiony, a gdy blady mózg przejmuje kontrolę, możemy zostać pochłonięci paraliżującym niepokojem.

Oto, co dzieje się ze studentami, których test z lawiną pytań, mimo bardzo dobrego przygotowania, unicestwia: presja egzaminu spowalnia ich umiejętności. Każdy, kto zawahał się w wystąpieniach publicznych lub miał blokadę pisarską, doskonale zna sytuację.

Jak pokonać blokadę wydajności

Odkładanie w uścisku stresu związanego z wydajnością pozwala na chwilę uniknąć potencjalnego zagrożenia. Problem polega na tym, że zazwyczaj prędzej czy później zadanie trzeba wykonać. The New York Times doniósł o serii sugestii ekspertów, aby wyjść z impasu i przywrócić supremację metodom organizacji kory przedczołowej.

Głębokie oddechy

Pierwsza wskazówka to obniżenie poziomu stresu poprzez kilkukrotne głębokie wdechy. Jeśli zniechęca pojedyncze zobowiązanie, standardową zasadą jest podzielenie go na różne etapy, na mniejsze cele, wyjaśnia Piers Steel, ekspert w dziedzinie nauki o motywacji i profesor na Canadian University of Calgary. Im bardziej jesteś konkretny i konkretny, tym lepiej. Najważniejsze to znaleźć wskazówkę.

Podział celów

«Kiedy praca, która cię czeka, jest tak duża, że nie wiesz, co robić, nie zaczynasz nigdzie», mówi Steel.„Kiedy odejdziesz, praca ma tendencję do łatwiejszego przepływu i często zdajesz sobie sprawę, że wcale nie była taka skomplikowana”. Perfekcjonista skorzysta na zmniejszeniu wewnętrznego ciężaru, mówiąc sobie, że jest w porządku, nawet jeśli nie jest to arcydzieło, ponieważ może cofnąć się i wprowadzić ulepszenia.

Kiedy paraliż zadań jest wyzwalany przez listę zadań, istnieją dwie strategie: pozbyć się najpilniejszych lub zacząć od najzabawniejszych, aby przełamać lody.

Unikaj rozpraszania uwagi telefonem komórkowym

Celem jest koncentracja, unikanie luk. Rozproszenie uwagi i prokrastynacja często podróżują parami. Zagubienie się w mediach społecznościowych lub wymyślanie alternatywnych działań, takich jak odpowiadanie na e-maile lub porządkowanie szuflad, to sztuczki, które wymyślamy, aby uniknąć zobowiązań.

Najtrudniej jest w incipicie, kiedy decydujesz się pokonać barierę, która cię powstrzymuje. To trochę jak wznowienie aktywności fizycznej: trzeba przestać o tym myśleć i iść na trening.

Eliana Liotta jest dziennikarką, pisarką i popularyzatorką nauki. Na iodonna.it oraz na głównych platformach (Spreaker, Spotify, Apple Podcast i Google Podcast) można znaleźć jej serię podcastów Il bene che mi voglio.

Recenzję naukową sporządziła Federica Alemanno, kierownik oddziału neuropsychologii szpitala Irccs San Raffaele w Mediolanie i adiunkt na Uniwersytecie Vita-Salute San Raffaele.

PRZEJDŹ DO PODCASTU

Interesujące artykuły...